@tulonr1: To byłaby ciekawa linia obrony w sądzie.
"-Wysoki sądzie, koty były żywe gdy je wkładałam do zamrażarki, później osiągnęły superpozycję, a dopiero ingerencja Straży dla Zwierząt wywołała załamanie funkcji falowej kotów."
@Piromanx: dokładnie. jedyne co odróżnia pupila od pokarmu, to stosunek właściciela do zwierzęcia. Skoro pani traktowała koty jako potencjalny posiłek, to z jakiej racji ktoś jej robi nalot?
Kobieta prowadząca hodowlę usłyszała w sądzie zarzut znęcania się nad zwierzętami. Ponieważ jednak odpowiadała z wolnej stopy, postanowiła założyć kolejną hodowlę, w innym miejscu. Stworzyła ją w starym domu w Jadwisinie pod Warszawą.
Co miał dziennikarz na myśli. W jaki sposób z odpowiadania z wolnej stopy wynika chęć założenia kolejnej hodowli?
@NormanBates: dla mnie to nawet nie jest obleśne. skoro zgadzamy się na trzymanie świń, krów, owiec, kur i innego inwentarzu w celach spożywczych, nie widzę nic złego w hodowaniu, zabijaniu i ładowaniu do zamrażarki kotów. Może pani lubiła kocie mięso i tyle w temacie.
Btw. świnie, czyli najczęściej spożywane mięso w naszym kraju są bardzo inteligentnymi stworzeniami i zabijanie ich osobiście uważam za o wiele gorsze moralnie od zabijania kotów czy
Komentarze (56)
najlepsze
Nie
"-Wysoki sądzie, koty były żywe gdy je wkładałam do zamrażarki, później osiągnęły superpozycję, a dopiero ingerencja Straży dla Zwierząt wywołała załamanie funkcji falowej kotów."
A może robiła zapasy na zimę? Albo wojne, czy inny atak zombie? xD
Wietnamczycy otworzyli bar za rogiem...
Co miał dziennikarz na myśli. W jaki sposób z odpowiadania z wolnej stopy wynika chęć założenia kolejnej hodowli?
Komentarz usunięty przez moderatora
Btw. świnie, czyli najczęściej spożywane mięso w naszym kraju są bardzo inteligentnymi stworzeniami i zabijanie ich osobiście uważam za o wiele gorsze moralnie od zabijania kotów czy