Zawsze mnie bawią teksty odnośnie spalania, koleś uczciwie pisze, iż "Pali ok 7-8l. Na trasie schodzi nawet do 6,2." a już u handlarza "spalanie 6 l miasto" Nie mówiąc już o akumulatorze, który pomimo iż nowy, to po kilku głębokich rozładowaniach nadaje się co najwyżej do utylizacji.
@erwinketa: ile kolega dostał za tego astrolota? 3600-3800? Wiem, że to nie moja sprawa ale ciekawy jestem ile skłonny jest handlarz do potargowania się.
@SorryGregory: Właśnie o to mi chodzi, o uczciwość. Kumpel pisze wypracowanie na temat wad auta a handlarz kupuje i za godzinkę wystawia nową aukcję z autem bez skazy, nawet nie robiąc nowych zdjęć i pisząc bzdury. Wiem, że to pierdoła bo dużo większe przekręty ludzie robią, ja po prostu jestem za uczciwy człowiek i troszkę wylewny na takie, nawet małe wałki :)
A nie wpadłeś na to że usterki typu bujający się fotel czy zwarcie w instalacji dobry mechanik zreperuje za parę groszy w ciągu godziny ? Sam kupiłem takie auto wystawione jako uszkodzone, sprzedający opisał to jako niemal nieusuwalną awarię układu hamulcowego. Nowe tarcze z wymianą kosztowały 200 zł i auto jest w pełni sprawne. Po tytule sądziłem że astra została wyklepana z przystanku autobusowego a okazuje się że to jakieś niewarte uwagi
Komentarze (5)
najlepsze