"Jeśli wiecie, że leżenie Wam szkodzi, nie dajcie się wepchnąć do trupiarni. Zamknięte, ciemne pomieszczenie wypełnione zwłokami poległych chlorów, pewnie jakaś miednica też się tam znajdzie - nie da się przeżyć."
Święta racja. Raz mnie wrzucili w katakumby, myślałem że umrę.
@paszczur: wszystko spoko ale na tą kawkę między między to radził bym uważać - ja tak sobie załatwiłem zgagę po ostatnim weselu. Co do reszty to się zgadzam.
@Gruby_King: a ja w sumie odwrotnie, zawsze przed wyjściem butelka wody przygotowana obok łóżka. Podobnie nawet jak jestem w stanie ledwo ustać to nie wyobrażam sobie nie umyć zębów przed pójściem spać :D Jedyny wyjątek to jak śpię poza domem, ale wtedy przynajmniej mam ze sobą gumę do żucia.
Ja tylko nie zgodzę się co do gorącego prysznica przed spaniem, raz popełniłem ten błąd i do kabiny prysznicowej wszedłem w stanie "akceptowalnym", ale z kabiny to juz sie wyczołgałem. Teraz uskuteczniam raczej letnią wodę, tez przegania helikopter
Reguła druga. Jeśli poszedłeś na imprezę z własną partnerką, to automatycznie masz kategoryczny zakaz uchlania się. Pomijając fakt, że możesz być jej potrzebny w stanie sprawnym (i nie tylko o 'to' mi chodzi świntuchy. Chociaż o 'to' też) to zwyczajnie kobieta nie bardzo ma ochotę użerać się z półprzytomnym chlorem, czy też wstydzić się za niego. Takie zachowanie niemal gwarantuje, że przed następną imprezą Twoja samica znajdzie sobie nowego partnera.
Komentarze (300)
najlepsze
Święta racja. Raz mnie wrzucili w katakumby, myślałem że umrę.
@Eoghan: 2kc musiałbyś jeść wiadrami żeby zadziałało na solidnego zawodnika ;)
Święte słowa.