"Robaczki z zaginionej doliny" po polsku wbrew twórcom!
Niemy film, który w polskiej wersji zyskał narratora z off'u w postaci Andrzeja Grabowskiego. "Dwa słowa do polskiego dystrybutora: #!$%@?ście to. Jak w piosence Młynarskiego, tylko jeszcze gorzej. Postanowiliście naprawić rzecz, która naprawy nie wymagała i #!$%@?ście to koncertowo".
Don_Pavelo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 55
Komentarze (55)
najlepsze
- wypuścił pociętą wersję filmu Mgła do kin
- rozbił "Grindhouse" na dwa oddzielne filmy, pozbawiając polskich widzów słynnych trailerów wyświetlanych pomiędzy filmami
- reklamował "Blue Jasmine" jako komedię romantyczną
- całkowicie chybił z reklamą filmu Popiełuszko, którego plakat "przypominał" nową odsłonę Bonda.
Za dużo wypoku na dziś
Dlatego kwitnie piractwo i wciąż będzie kwitnąć, dystrybutorzy sami sobie są winni.
he he, ceniony artysta garncarz.
BTW dokładnie za to samo podejście kocham Wall'ego. Tam przez pierwszą połowę filmu nie ma ani słowa. Pięknie się to ogląda.