Mnie natomiast wk$!%ia podejście prowadzących do gości dzwoniących przez Skype. Pierwszy raz się widzą, wirtualnie słyszą a oni już - Grzegorzu, Aniu. Ciekawe czy na ulicy też jak szlachta odzywają się do przechodniów.
@pawel-scoobany: Do mnie też, różni tacy, przysyłając wiadomości na pocztę, zwracają się wręcz familiarnie, chociaż z żadnym Allegrem wódki nie piłem.
Co jakiś czas prosi mnie też o spotkanie jakaś Basia, a gdy zaintrygowany sprawdziłem gdzie się spotkamy i w jakim celu to się okazało, że przy moich drzwiach, bo Basia chce mi drzwi wymienić:(.
Komentarze (9)
najlepsze
Guru korwin nie mądrzejszy. Ale trzeba pamiętać, że
Co jakiś czas prosi mnie też o spotkanie jakaś Basia, a gdy zaintrygowany sprawdziłem gdzie się spotkamy i w jakim celu to się okazało, że przy moich drzwiach, bo Basia chce mi drzwi wymienić:(.