Kolega ma rację, komentarze są zbędne, aczkolwiek pokuszę się o małą refleksję... Dla mojej Ś.P. Mamy - Ewa Demarczyk słyszana "na żywo" zapierała dech w piersiach i nie dziwię się, że wszystkie , "późniejsze" Panie, które walczyły o przeróżne tytuły "Wokalistki Roku" ,etc. ; traktowała z sarkazmem... Tak się ten link mi "ułożył" a'propos dzisiejszego święta... :)
Zalogowałem się specjalnie, żeby wykopać. Coś co bardzo do mnie trafia, słuchałem tego dziesiątki razy - ale nigdy nie widziałem filmu. Dla mnie bomba.
Swoją drogą - tempo i czystość artykulacji w niektórych momentach mnie powala - miałem wrażenie, że jej usta (moje oczy?) nie nadążają za tym, co słyszę.
Nawet nie umiem sobie wyobrazić tej wokalistki 'na żywo'. Wydaje mi się ze na próbach takiej operacji głosem poległaby większość współczesnych wokalistek. A jeśli nie na tym to na dykcji.
Demarczyk (+ dobry tekst) rulez. Proponuję także wsłuchać się w tę: http://w265.wrzuta.pl/audio/0frO7df283F/eurydyki_tanczace_-_anna_germann piosenkę Anny German. To jest dopiero arcydzieło wokalizy! Trudna piosenka (duża skala, zmiany tempa) zaśpiewana w sposób idealny. Wspaniałej aranżacji na orkiestrę też nie można zupełnie nic zarzucić, całość przyprawia o ciarki na plecach... Szkoda tamtych czasów...
Lubię Demarczyk, niekoniecznie tę piosenkę... Dziwi mnie bardzo, że ten filmik ma aż tyle wykopów, oczywiście jest to zaskoczenie pozytywne :]
Co do wersji Steczkowskiej czy Kory - podoba mi się bardzo, jak Steczkowska tańczy w pewnym momencie, a później śpiewa bez żadnej zadyszki czy krygowania się w stylu Edzi Górniak. Kora za to zaśpiewała ten kawałek b. w stylu Maanamu - dobrze, że zastąpiła moment, z którym mogłaby sobie nie poradzić
Zastanawiające spostrzeżenie - rzeczywiście w pojmowaniu plus/minus w komentarzach jest coś u nas 'niehalo' :) i często nie zgadzając się z opinią ją minusujemy, a to jest przykre
Komentarze (62)
najlepsze
Swoją drogą - tempo i czystość artykulacji w niektórych momentach mnie powala - miałem wrażenie, że jej usta (moje oczy?) nie nadążają za tym, co słyszę.
I da się- bez cycków i show...
"Pocałunki" http://www.youtube.com/watch?v=byoYcp2qUn8&feature=related
wielki szacunek dla wokalistki.
Co do wersji Steczkowskiej czy Kory - podoba mi się bardzo, jak Steczkowska tańczy w pewnym momencie, a później śpiewa bez żadnej zadyszki czy krygowania się w stylu Edzi Górniak. Kora za to zaśpiewała ten kawałek b. w stylu Maanamu - dobrze, że zastąpiła moment, z którym mogłaby sobie nie poradzić