„Czy fale grawitacyjne istnieją?” Prawdopodobnie nie
O tym, jak Albert Einstein próbował zdebunkować koncept fal grawitacyjnych. I dlaczego mu nie wyszło. To zapewne jedyny przypadek w karierze Einsteina, gdy jego praca poddana została fachowej recenzji.
Czajna_Seczen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 33
Komentarze (33)
najlepsze
Ale język polski to szanuj i nie powtarzaj bzdur po autorze.
@Nuuk: Obawiam się, że w takim przypadku nie znasz znaczenia któregoś z tych słów. Chociaż w tym przypadku rzeczywiście jest to zwyczajne kwestionowanie, a nie debunkowanie.
@tarcamion:
@Nuuk: Zamiast grawitacja powinno być ciążenie, Bądźmy konsekwentni
Mam nadzieję, że przynajmniej kontent był satysfakcjonujący (i tak, to było celowe :P).
Mnie dla odmiany śmieszy, gdy ktoś czepia się pojedycznych słów, gdy:
1. wyraźnie w poważaniu ma cały tekst, ale może się pochwalić swoją językową wyższością;
2. dotyczy to słów, które najnormalnie w świecie funkcjonują w pewnych środowiskach - i w tych środowiskach są też używane.
Gdybym pisał tekst do ogólnopolskiego dziennika, to może być się bardziej starał. Ale nie pisałem.
Ale juz content czy debunk ma jasne odpowiedniki bez pejoratywnych ani pozytywnych konotacji, stad beka jak ktos takich slow uzywa. To tak jakbym w sadzie zamiast slowa pelnomocnik
Co to za podróbka mnie w miniaturze? ;)
Zatem o ile wiemy, prace Einsteina mogły nie być poddawane recenzji tak właśnie rozumianej. Co nie oznacza, że nie były recenzowane wogóle - we wpisie