To się nie nazywa wyzysk ale socjalizm. W DE nie ma tylu wykluczonych nierobów, 40-to letnich emerytów i pokrzywdzonych górników. Przeciętny Niemiec swoją pracą utrzymuje statystycznie 2 osoby. Przeciętny Polak - 3.
Po prostu w naszym kraju nieróbstwo, głupota i bieda to cnoty. Dlatego jest taka bieda, bo się ją dotuje i chwali. Już nie mówiąc o koszmarnej wydajności pracy która na chwilę obecną wynosi ok. 30% niemieckiej. To, że ludzie zarabiają
@byme: ale w de nie ma tylu wykluczonych nierobow z powodu socjalizmu.
naprawde trzeba nie wiedziec co sie dzieje w niemczech, zeby pisac takie rzeczy. Male lokalne sklepiki, ktore sa deficytowe, ale wychodza na plus z powodu dotacji - niemcy tak robia, zeby zarazem nie miec bezrobotnych, jak i rozkrecac maly biznes. Bardzo silne zwiazki zawodowe, ktore niepozwalaja, aby pracownicy zarabiali mniej, niz potrzeba na godne i wygodne zycie, ktore nie
Jesteś w błędzie, to o czym jest mowa nazywa się gromadzeniem kapitału. Żeby ci to wytłumaczyć przeniosę problem do skali mikroekonomicznej. Mamy rodzinę Niemców i Polaków. W 1945 roku rodzina Niemców zabrała się do pracy tak samo jak i rodzina Polaków, rodzinia Niemców pracowała jednak ciężej niż rodzina Polaków, dlaczego? Bo rodzina Niemców musiała być przedsiębiorcza i sama decydować czym się trudnić i jakie rzemiosło bądź specjalizację rozwijać, im lepsi
@NaSmietanieChowany: Nie, to jest socjalizm made in Poland. Zostawić firmom tyle żeby nie zdechły, więc system jest przeoptymalizowany. Z resztą ku uciesze bydła, bo 'prywaciarz nie ma za dobrze'. Więc płacić też nie ma z czego...
@pepone: Janusze chcą jedynie żeby inni byli tak biedni jak oni. Więc bydło skutecznie samo sprowadza się do poziomu dna. Nasze chore prawo to jedynie skutek a nie przyczyna.
Trzeba byłoby wysłać w kosmos tych czerwonych kretynów którzy ciągle p%@%@@%ą o solidarności i socjalu. Wtedy, gdyby każdy zajął się poprawianiem swojego losu a nie dobijaniem sąsiada, byłoby lepiej.
@Arturrow: Kwestia naszego podejścia też jest ważna. Poznałem ludzi z wielu krajów i to trochę zmieniło mój pogląd na Polskę. Kocham mój kraj, chcę być z niego dumny. Jesteśmy czterdziestomilionowym państwem w Europie a dajemy sobą pomiatać z zewnątrz i wewnątrz.. Czasami ciężko wyrazić smutek jaki czuję z tego powodu.
To się nie nazywa wyzysk. To się nazywa: główna przyczyna bezrobocia.
Po 1) Załóżmy teoretycznie, że jakiś 1 milion Polaków robi codziennie 2 godziny nadgodzin. Gdyby te nadgodziny stały się godzinami pracy obecnych bezrobotnych, to mielibyśmy 250 000 nowych etatów. Oczywiście takie wyliczenie jest maksymalnie uproszczone i nie bierze pod uwagę choćby tego, że w wielu firmach potrzeba tych dodatkowych 2 godzin pracy, a nie 8, ale nie jest pozbawione racji.
@jogi88: Zobacz sprzęt na którym pracują Niemcy i Polacy. Taką samą wydajność co Niemcy to może mieć polska fryzjerka czy kasjerka, której uzbrojenie miejsca pracy jest iodentyczne, jednak w większości branż różnice technologiczne są ogromne. Do tego dochodzi fakt, że u nas pracuje dużo mniejszy odsetek społęczeństwa (chociażby trzydziestoparoletni emeryci) i masz wynik.
@DanielPlainview: W Niemczech są fabryki, które powalają generować większe zyski nawet przy krótszym czasie pracy. Niemiec pracujący na taśmie montażowej BMW w godzinę zarobi dla firmy więcej niż Polak na kasie w Biedronce przez 3 dni. Więc nie ma się co dziwić, że Polak dostaje mniejszą pensję. Do tego Polak z tej swojej nędznej pensji musi utrzymać więcej urzędników, rolników, bezrobotnych i wcześniejszych emerytur niż Niemiec. Do tego Polak jest też
Produkcja w Niemczech jest znacznie bardziej zmechanizowana, mają całe zagłębia przemysłowe, rozwijają technologie i nie są państwem opartym o produkcję taniej siły roboczej, gdzie promuje się byle jaką pracę dla obcego kapitału, w fabrykach obcych państw, przez co wszystkie stanowiska wyższego szczebla, oparte o specjalistyczne wykształcenie, doświadczenie i realną innowacyjność, znacznie lepiej płatne i większość zysków pozostaje za granicą i to wraz z wyższą produktywnością czyni tą ogromną różnicę w średniej krajowej.
Jak ja nie lubię takich tendencyjnych artykułów. I oczywiście pod artykułem masa komentarzy w stylu hurr durr wyzysk polaków. Szkoda, że przy okazji tego artykułu już nikt nie raczył wspomnieć, że produktywność przeciętnego polaka jest czeterokrotnie mniejsza niż Niemca. Przeciętny Polak przez godzinę swojej pracy w kraju wypracowuje ok 11 Euro PKB, a przeciętny Niemiec 43 Link. Polacy wciąż zarabiają mało bo nasza gospodarka nie jest nawet w połowie tak wydajna jak
A dodam jeszcze mały przykład, mimo, że jest w załączonym przeze mnie linku to pewnie niektórym (ba pewnie połowie) nie będzie się chciało czytać.
Załóżmy, że całe BMW z Niemiec przenosi się do Polski i oferuje dokładnie te same zarobki co w Niemczech. Wybiórcza i Onety szybko ten temat łapią i piszą, że jest inwestor zajebisty i płaci na taśmie 2 tys. euro, na stanowisku mistrza 3 tys euro, szefa jakiejś komórki
Komentarze (218)
najlepsze
Po prostu w naszym kraju nieróbstwo, głupota i bieda to cnoty. Dlatego jest taka bieda, bo się ją dotuje i chwali. Już nie mówiąc o koszmarnej wydajności pracy która na chwilę obecną wynosi ok. 30% niemieckiej. To, że ludzie zarabiają
naprawde trzeba nie wiedziec co sie dzieje w niemczech, zeby pisac takie rzeczy. Male lokalne sklepiki, ktore sa deficytowe, ale wychodza na plus z powodu dotacji - niemcy tak robia, zeby zarazem nie miec bezrobotnych, jak i rozkrecac maly biznes. Bardzo silne zwiazki zawodowe, ktore niepozwalaja, aby pracownicy zarabiali mniej, niz potrzeba na godne i wygodne zycie, ktore nie
Jesteś w błędzie, to o czym jest mowa nazywa się gromadzeniem kapitału. Żeby ci to wytłumaczyć przeniosę problem do skali mikroekonomicznej. Mamy rodzinę Niemców i Polaków. W 1945 roku rodzina Niemców zabrała się do pracy tak samo jak i rodzina Polaków, rodzinia Niemców pracowała jednak ciężej niż rodzina Polaków, dlaczego? Bo rodzina Niemców musiała być przedsiębiorcza i sama decydować czym się trudnić i jakie rzemiosło bądź specjalizację rozwijać, im lepsi
Komentarz usunięty przez moderatora
@ama_deo: źródło?
Trzeba byłoby wysłać w kosmos tych czerwonych kretynów którzy ciągle p%@%@@%ą o solidarności i socjalu. Wtedy, gdyby każdy zajął się poprawianiem swojego losu a nie dobijaniem sąsiada, byłoby lepiej.
Po 1) Załóżmy teoretycznie, że jakiś 1 milion Polaków robi codziennie 2 godziny nadgodzin. Gdyby te nadgodziny stały się godzinami pracy obecnych bezrobotnych, to mielibyśmy 250 000 nowych etatów. Oczywiście takie wyliczenie jest maksymalnie uproszczone i nie bierze pod uwagę choćby tego, że w wielu firmach potrzeba tych dodatkowych 2 godzin pracy, a nie 8, ale nie jest pozbawione racji.
Po
Choć chwila, wydajność mamy 2 razy lepszą niż pensje....
W każdym razie lewactwo.
Komu od lat zalezy, zebysmy byli krajem rolniczym. Upraszczam, ale bylo troche takich akcji w przeszlosci, ktore na wskazuja.
Załóżmy, że całe BMW z Niemiec przenosi się do Polski i oferuje dokładnie te same zarobki co w Niemczech. Wybiórcza i Onety szybko ten temat łapią i piszą, że jest inwestor zajebisty i płaci na taśmie 2 tys. euro, na stanowisku mistrza 3 tys euro, szefa jakiejś komórki