To już nie można po prostu walnąć ścierką? Tylko trzeba szukać porad co zrobić żeby kotek w nocy nam na głowę nie spadał? Ja p... co się dzieje z tym światem.
Problem jest taki, że koty to cholernie złośliwe istoty, obudzi Cię, zdzielisz go ścierą to poczeka aż zaśniesz i znów zrobi swoje
@PoCoToKomu: Kot nie jest zwierzęciem złośliwym. W kwestii swoich "manii" może przypominać wręcz sposób zachowań osób autystycznych (sztywność zachowań lub zainteresowań). Po prostu coś go pociąga i koniec - pewnie tylko strach będzie silniejszym bodźcem. Wiele z kocich zachowań to wypadkowa "kociego autyzmu", ciekawości (to niesamowicie ciekawskie zwierzęta), instynktu
@PoCoToKomu: A mój mózg tego nie pojmuje jak mogłeś wpaść na to aby ktoś chciał kota przez sen ścierką bić. Tak samo nie pojmuję jak można zwierzęciu pozwolić sobie na głowę wejść. Dla mnie to jest jakaś nieudolność tłumaczona tym, że kot to nie wiadomo jakie cudowne i magiczne zwierze i jest panem. Wiesz jak kiedyś ludzie na wsiach uczyli koty aby nie żarły ptactwa hodowlanego? Głowa przystawiona do kurczaka i
Mam 3 koty i mogą wchodzić i chodzić wszędzie oprócz naszej sypialni. Raz na jakiś czas jeden z nich się zapędzi ale tylko tupnę nogą i nie ma kota. Jak sobie ktoś rozpieścił zwierze to ma co chciał.
@marekpiotr: Niektórzy ludzie, a właściwie większość posiadaczy kotów, lubi tę rolę niewolnika, gdzie zwierze jest ich "Panem i władcą". Trochę to zalatuje zoofilią.
Komentarze (39)
najlepsze
@PoCoToKomu: Kot nie jest zwierzęciem złośliwym. W kwestii swoich "manii" może przypominać wręcz sposób zachowań osób autystycznych (sztywność zachowań lub zainteresowań). Po prostu coś go pociąga i koniec - pewnie tylko strach będzie silniejszym bodźcem. Wiele z kocich zachowań to wypadkowa "kociego autyzmu", ciekawości (to niesamowicie ciekawskie zwierzęta), instynktu
Konta u nich już na pewno nie kupię - raz dałem się naciągnąć, gdy kupiłem dożywotnie, a potem nieopatrznie zmieniłem w "konto nowego typu".
Dziękuję, wolę wykop.
Też miałem taką sytuacje, napisałem do administracji, wyjaśniłem sprawę i odzyskałem dożywotni dostęp.
A tak serio, to tak trudno kota zdzielić ścierą? Za którymś razem zrozumie.
sam bym tej k#%@ie dał kopniaka chętnie