Dlaczego Polacy emigrują
Bo to państwo jest źle urządzone. Rozumiem tych, którzy wybrali Londyn, ale prawdziwi bohaterowie zostali w Polsce. Wysłuchiwali tu żenujących awantur politycznych i prowadzili heroiczny bój z biurokracją, urzędami skarbowymi i ZUS-em, by móc zarabiać na siebie i swoje rodziny
sportingkielce z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 121
Komentarze (121)
najlepsze
160k PLN to jest ok. 32k GBP, przy tych zarobkach podatek jest 20%, a nie 40%
Autor zapomniał dodać, że do tych 160k PLN należy dodać ok. 50k PLN kwoty wolnej od podatku to znaczy, że podatek 40% zaczyna się dopiero od 210k PLN.
Załóżmy, że ktoś zarabia te 250k PLN rocznie, tj. 49k
@ozzie: Politycy. ;) Dobrze to wykombinowali.
Pracuję w dużej korporacji, nie zarabiam wiele, bo dopiero zaczynam, ale wiem, że ci przede mną, którzy zdobyli doświadczenie w firmie i wyjechali z nim za granicę mają o wiele lepsze życie- nie pracują za trzech,
@lukaslm: nie narzekam na swoją pracę, pisałam że zarabiam mało bo to początek, więc wybacz, ale mam większe ambicje niż Shell, bo taką możliwość sobie stworzyłam swoją i tylko swoją bardzo ciężką pracą, niemniej ludzie za granicą, gł. na Zachodzie, na moim
@Seba85zory: a jeśli ktoś jest zaradny i inteligentny i wyjeżdża z Polski bo w USA czy w UK może zarobić kilka razy tyle?
Gdyby nie Ci tchórzliwi emigranci, ktorzy wyjeżdżają do obcych krajów i radzą sobie tam często nie gorzej od rodowitych mieszkańców to Polska już dawno byłaby bankrutem.
Natomiast widzę, że maminsynki z osiedlowego trzepaka nadal wierzą, że rozwój gospodarczy mamy, bo EU dała nam pieniądze na budowę parków i bibliotek.
Zwłaszcza, że wielu z nas jest bardziej świadomymi patriotami niż Ci którzy nie wyemigrowali (choćby dlatego, że każdą nową znajomość za granicą zaczyna się od 'Jestem z Polski').
Pewnie jestem przewrażliwiona ale staram się tępić wszelkie ogniska tego typu debilnych i zwyczajnie podłych poglądów.
pozdrowienia ze 'słonecznego' Sussex :D
Nie są takie darmowe, chcąc być niezależnym od rodziców jak najszybciej - nie byłoby mnie na to stać. Pierwsze 1.5 roku pracy dostawałem sobie mocno poniżej przeciętnej w branży, ale niewiele umiałem i spędziłem ten rok ucząc się programować profesjonalnie. Teraz przenoszę się do banku robić mniej więcej to samo, już za trochę więcej niż krajowa brutto, ale też na niewysokim stanowisku. Mam plan popracować tam trochę i już z
Az pewnego razu wyjechalem, zahaczylem sie w fabryce, wrzucilem CV na portal i.. po 2 tyg zaczely sie telefony od headhunterow (wow). Okazalo, ze branza w
W sumie jest tez 3 powod. Nie lubie polityki.
Pozdrowienia z bliskiego wschodu ;)