Te trupie czachy w miniaturce wyglądają groźnie, ale prawda jest taka że straszliwe kibolstwo legii to już przeszłość i to odległa. W zeszłym tygodniu patrzyłem sobie jak świętują mistrzostwo i zdziwiła mnie pełna kultura, nawet szklanki w knajpie nikt nie rozbił. Było oczywiście darcie mordy, kąpanie się w fontannach i rzucanie petard, ale wszystko pod kontrolą. Kogoś tam podobno zatrzymali ale na taką fetę to jest nie do uniknięcia. Jak porównam to
Napisal ze nie wydaje mu sie ze zaden kibic na meczu ma sezonowy bilet a kazdy z nich jest bylym zawodnikiem UFC i przy jego 187cm wydaje sie troche maly :)
Byłem kiedyś na meczu ligowym w Holandii i nie dziwię sie typowi. Tam głupio podnieść dupę z miejsca po golu a co dopiero wymachiwanie szalikiem. Ale u nas na sektorach piknikowych też czasami nie lepiej, choć i januszom zdarzają się wzloty.
A ja wam powiem, że nie przestaje mnie dziwić, jak można tak jarać się jakąkolwiek drużyną jakiegokolwiek sportu. Rozumiem oglądanie sportu, czy kibicowanie jakiejś drużynie, którą się lubi, ale jak to jest dla kogoś najważniejsze w życiu (a takich ludzi jest mnóstwo), to tego już mój mózg nie ogarnia. Co za różnica czy wygra jeden klub czy drugi? Przecież większość zawodników to najemnicy, którzy co kilka sezonów zmieniają barwy, bo tak zdecydowało
@Piotrusiek: jednego zadziwia jak można zbierać kapsle, bo to przecież głupie, innego to, jak można uprawiać boks, bo to durne lanie się po mordach jedynie, a innego dziwi jak można być kibicem, bo człowiek wydaje pieniądze tylko i marnuje czas na trybunach... także nie przejmuj się że nie rozumiesz cudzej pasji, ale jeśli chcesz ją zrozumieć to spróbuj jej odrobiny samemu
Komentarze (35)
najlepsze
@marcin-: xD
@marcin-: a ja się mu dziwię i co teras?