Wczoraj podobna sytuacja pod Lidlem w Pruszkowie. Napakowany koks strzelił swoją kobietę aż fiknęła między samochody. Nikt nie czekał aż powtórzy - baby narobiły wrzasku, dwóch czy trzech panów wytłumaczyło mięśniakowi, że kobiet się nie bije. Po kwadransie, zmieniwszy podarte ciuchy, wrócił szukać zemsty w sklepie. Dopadł jednego z obrońców i znów miał pecha, bo za chwilę dostał się w łapki gościa postury Hulka ;)... Doping był niezły, koleś ze sklepu wyszedł
@Klekot500: Będąc studentem widziałem jak chłopak okłada dziewczynę po twarzy nieopodal mojej pracy. Dziewczyna klęczała przed nim, a ten gnojek okładał ją pięściami. Wybiegłem i chłopak dostał z wyskoku w korpus i stracił przytomność. Dumny skierowałem wzrok w stronę dziewoi, oczekując kwiatów pocałunków, zaproszenia na kolację, a tymczasem ta panna kazała mi najzwyczajniej w świecie wyp#%$?@!ać i wyzwała od sk$$%ieli itp.
Mało tego, po jakimś czasie bratu tego kozaka (tamten miał
@Ziombello: A jak będziesz szedł ulicą i zobaczysz, że jakiś śmieć napieprza panienkę, to przejdziesz na drugą stronę ulicy i udasz, że nie widzisz, bo przecież go może wielokrotnie zdradzała, może jest masochistką i ch%@ wie jeszcze jakie może.
Kobiety i ich ciacha...Ktoś inny kochałby i dbał, ale kobiety kogoś takiego uważają za śmiecia. Najlepsi są ci, którzy leją i zdradzają. Weź znajdz dzisiaj normalną kobietę.
@Amadeo: Znam takich kilka - to jakiś syndrom sztokholmski moim zdaniem bo one naprawdę kochają tych zjebów i jeszcze lepiej nie podchodzić "bo chłopak sobie pomyśli że go zdradzam".
@Amadeo: ehh, moja przyjaciółka tkwiła w takim patologicznym związku. Zaczęło się od wyzwisk, przechodziło przez ściskanie rąk, przyduszanie, rozrywanie ubrań i bizuterii, aż doszło do pobicia. Jednego, drugiego, trzeciego.. aż w końcu dostała taki wp?#@!$!, że w grudniu uciekała w samej piżamie i skarpetach po śniegu, żeby szukać pomocy u sąsiadów.
I nic, i nikt wcześniej nie potrafił do niej dotrzeć, żeby nie wracała do tego buraka. Dopiero ta noc o
100 chłopa schowane poza kadrem przez dwie minuty i żaden nie podchodzi z pomocą, prawie jak w tym kawale o arabach uciekających przez pustynie, "lepiej nie ryzykować, bo nie wiadomo komu pierwszemu #!$%@?".
Takie sytuacje gdy kobiety chronią swoich 'mężów-oprawców' nie są rzadkością. Żaden ze mnie psycholog ale wydaje mi się że to się bierze z braku wzorców lub złych wzorców nabytych przez dziewczynę. (Jej stary pewnie lał matkę i myśli że to naturalna kolej rzeczy).
@przebiegly_szpjeg_przemyslowy: uzależnienie od oprawcy, typowe dla syndromu ofiary przemocy domowej. sprawca długo pracuje na takie przywiązanie ofiary różnymi technikami. między innymi izolacją ofiary od osób, które mogłyby jej pomóc.
@Maxoss: Tylko, że ta "tępa dzida" później wróci do domu (jeśli mieszkają razem) i dostanie drugi wp?$@@@? od tego frajera. Dlatego ich odgania, żeby załagodzić sytuację i w konsekwencji nie narażać się temu pajacowi. Jest to bardzo popularny schemat jeśli chodzi o przemoc domową. Żony boją się zgłaszać tego na policję bo wstyd/strach/nie wypada/może drugi raz już nie pobije.
wiele razy byłem świadkiem takiej przemocy i nie warto reagować jeśli to jest "kochająca się" para w związku. Zazwyczaj taka kobieta jest uzalezniona od swojego ukochanego , wychowana w rodzinie gdzie tak się traktuje kobiete i do tego przyzwyczajona i tak lubi. Jej dzieci tez będą to lubić. Zazwyczaj jelsi udzielisz pomocy takiej kobiecie zostaniesz przez nią zwyzywany lub zaatakowany fizyczne, bo jej facet jest jaki jest ale jest i ona go
Komentarze (161)
najlepsze
Mało tego, po jakimś czasie bratu tego kozaka (tamten miał
Facet dostał kilka klapsów a powinien mieć połamane ręce.
Idź pan w ch%@ i tyle.
Beznadzieja.
I nic, i nikt wcześniej nie potrafił do niej dotrzeć, żeby nie wracała do tego buraka. Dopiero ta noc o
@Dreamek: tak, poprawki zawsze trzeba braść
Przez pustynię biegnie gromada Arabów uciekających przed Murzynem.
- Słuchaj, a właściwie dlaczego my uciekamy?
- Nie widzisz? Ten Murzyn nas goni!
- No to co? On jest sam, a nas stu.
- A bo to wiadomo, komu da w mordę?
One boja sie ze jak nie beda z nim, to będą same i : SOBIE NIE PORADZĄ (co colwiek mialo by to znaczyć), taki absurd, logiki kobiecej
@przebiegly_szpjeg_przemyslowy: uzależnienie od oprawcy, typowe dla syndromu ofiary przemocy domowej. sprawca długo pracuje na takie przywiązanie ofiary różnymi technikami. między innymi izolacją ofiary od osób, które mogłyby jej pomóc.
albo tak
https://www.youtube.com/watch?v=Fo-C6AatP7g