W liceum miałem koleżankę, która urodziła się leworęczna, ale pod wpływem różnej maści "fachowców" rodzice "przeuczyli" ją na rękę prawą. Efekt był taki, że posługiwała się obiema. Wyglądało to niesamowicie (dopóki się nie przyzwyczailiśmy). Dwa długopisy i pisanie na raz. Rysowanie wykresu jedną i drugą ręką - lewa rysuje osie, prawa wykres. Jeden kolor mazaka w jednej ręce, w drugiej np. długopis i od razu podkreślony tekst. Niestety musiała to przecierpieć w
Komentarze (4)
najlepsze