Dwugodzinna egzekucja. "Dostał to, na co zasłużył"
Prawie dwie godziny trwała egzekucja mordercy w mieście Florence w stanie Arizona (USA). Z relacji świadków wynika, że mężczyzna "ciężko oddychał i krztusił się ponad godzinę", a umarł dokładnie po godzinie i 57 minutach.
GARN z- #
- #
- #
- #
- 265
Komentarze (265)
najlepsze
@normanos: Czyli jednak nie poszedł do piekła :( O 6 za mało.
@GregPelka: czyli od 1974 roku państwo amerykańskie z zimną krwią zamordowało 55 osób, jak rozumiem nie miałbyś nic przeciwko jeśli dla "dobra" społeczeństwa trafiłoby na Ciebie - nie masz rodziny, przyjaciół, żadnych planów na przyszłość, marzeń więc nie masz nic przeciwko, żeby pod pretekstem walki o lepsze społeczeństwo po dobrych kilku latach udowadniania że nie jesteś wielbłądem i nie popełniłeś przestępstwa, kat w
Nie zmienia to faktu że "kara śmierci" nie jest żadna karą. Ot 10 minut, przy błędach 2 godzinki, i kary koniec. Chociaż w wielu przypadkach lepiej jest odpuścić karę i dla bezpieczeństwa usunąć takich delikwentów ze społeczeństwa.
Dlatego więziennictwo musiało sobie zrobić samemu jakąś tanią mieszankę. Do tego
Chyba ta firma z USA przesunęła produkcję tiopentanol na inne kontynenty (w końcu Hospira to właściwie korporacja ponadnarodowa).
Cytat z pb.pl "Firma Hospira ze stanu Illinois zamierzała początkowo kontynuować produkcję tiopentanolu we Włoszech,
@cacum3: Po co tlenek azotu - atmosfera z czystego azotu zabija w kilka minut, całkowicie bezboleśnie, osoba nawet nie jest tego świadoma - ludzie nie odczuwają niedoboru tlenu, tylko nadmiar dwutlenku węgla.