Ciekaw jestem jak wygląda sytuacja rezerwistów, którzy wyemigrowali. Dostaną wezwanie na szkolenie i co? Mają rzucić pracę w Niemczech czy w UK i wracać do Polski na szkolenie? A jakie są konsekwencje niestawienia się? Ktoś z was wie co mówi prawo na ten temat?
Poczytajcie ilu ludzi chce sp@#?$??ać z Polski na wypadek wojny. A tak wszyscy się śmiali z JKM jak mówił, że młodzież musi być agresywna, bo kto będzie bronił Polski w razie zagrożenia. To niech was teraz bronią rurkowce :)
A tak w ogóle, to temat jest przej!$@ny, premier wykrakał...
@j4ck: Może i by mi nawet splunęli w twarz, ale mam tylko jedno życie, jedną rodzinę, i nie mam zamiaru tego poświęcić w imię niczego. Przepraszam, ale dla mnie przeświadczenie, które wciskano mi od dzieciaka do głowy, że za ojczyznę należy, kiedy zajdzie potrzeba, nawet umrzeć, nie różni się niczym od propagandy. Ktoś z bardziej otwartym umysłem dostrzeże, że tak nie jest tylko tak mu zawsze mówiono, że jest, dostrzeże,
A ja mam pytanie? Kto w tym czasie opłaci mój kredyt na mieszkanie, pożyczki i rachunki? Kto też wyżywi moją żonę i dzieci? Kogoś chyba ostro pogrzało, że pozwolę zrujnować życie swoje i swoich bliskich w imię interesów paru generałów i oszustów z PO.
Raczej jestem dorosłym człowiekiem z ustabilizowanym życiem rodzinnym i materialnym.
@xSQr: No z tą stabilizacją to chyba kiepsko skoro 10 dniowa niedyspozycja wywołana przeziębieniem czy sraczką ma u ciebie oznaczać zwolnienie z pracy, niespłacenie kredytów,licytacje mieszkania, zabór mienia i rozpad rodziny...
Kiedyś służba wynosiła 1-2 lata i ludzie jakoś dawali sobie radę, a teraz widzę, że dla większości 10 dniowe szkolenie oznacza życiową apokalipsę.
@mulligansvalley: Nie mam żony/dziewczyny/siostry/córki którą mogliby mi zgwałcić ani domu, który mogliby by mi spalić (tzn. mam ale ten nie należy do mnie tylko do mojej rodziny i pewnie go dostanę w spadku jak będę mieć z 50 lat) więc nie mam zamiaru walczyć o pałace urzedasów i ich przyodziane w futra z norek lasie. Niech se walczą 40-60 latkowie, którzy powykupywali za bezcen mieszkania jak upadła komuna - bo ja
@jurii: No skąd sam, papier dostałem. Po 10 latach praktycznie zapomniałem o wojsku, chociaż to półroczne przeszkolenie po studiach to była nawet fajna przygoda.
Nie dość że okazujecie jak silne są w was najprymitywniejsze instynkty to na dodatek nie umiecie czytać ze zrozumieniem...
Wojna = idiotyzm.
Na wojnie nie ma wygranych. Każdy w ostatecznym rozrachunku przegrywa.
Poza tym niektórzy mają większe aspiracje niż zostać pionkiem o kilku cyfrowym numerze identyfikacyjnym w rękach kilku imbecyli u góry którzy są w stanie zaorać pół kraju tylko po to by leczyć swoje kompleksy.
@gremlin085: Polska nie jest dla mnie ojczyzną, nie czuje się tu bezpiecznie. Na każdym kroku boje się państwa, które może dop!%!$$!ić się o byle gówno byle mnie tylko 'mieć na własność'. Nie będę umierał za "Polskę".
@gremlin085: Dziadowałem w PL, zero perspektyw, same unijne przepisy, biurokracja jak sk$?$ysyn, najniższa krajowa na same opłaty, zero oszczędności. więc mam #!$%@?.
Kiedyś nasi dziadkowie mieli o co walczyć, swoje ziemie, dorobek, ojczyzna to była ojczyzna bez żadnych uni, sruni i tym podobnych więc jak masz tak pisać to zastanów się czy warto. Wole żeby moje dziecko gadało po niemiecku ale miało zapewnioną przyszłość i życie na godziwym poziomie a nie
Szkolenie rezerwy haha, to mniej więcej wygląda tak jakbyś pojechał na biwak, najesz się, opier....asz się, popier...isz głupoty i do domu, nawet jednego strzału z kałacha nie oddasz.
Komentarze (420)
najlepsze
@testcba0001: Jakiś lepszy cwaniak. Matkę staruszkę za granicę wywozi, żeby nas tylko wrobić.
A tak w ogóle, to temat jest przej!$@ny, premier wykrakał...
@xSQr: No z tą stabilizacją to chyba kiepsko skoro 10 dniowa niedyspozycja wywołana przeziębieniem czy sraczką ma u ciebie oznaczać zwolnienie z pracy, niespłacenie kredytów,licytacje mieszkania, zabór mienia i rozpad rodziny...
Kiedyś służba wynosiła 1-2 lata i ludzie jakoś dawali sobie radę, a teraz widzę, że dla większości 10 dniowe szkolenie oznacza życiową apokalipsę.
Wojna = Proteza przyrodzenia dla kilku imbecyli u władzy.
Nie dość że okazujecie jak silne są w was najprymitywniejsze instynkty to na dodatek nie umiecie czytać ze zrozumieniem...
Wojna = idiotyzm.
Na wojnie nie ma wygranych. Każdy w ostatecznym rozrachunku przegrywa.
Poza tym niektórzy mają większe aspiracje niż zostać pionkiem o kilku cyfrowym numerze identyfikacyjnym w rękach kilku imbecyli u góry którzy są w stanie zaorać pół kraju tylko po to by leczyć swoje kompleksy.
A ch%$ ci w dupe tusk.
Kiedyś nasi dziadkowie mieli o co walczyć, swoje ziemie, dorobek, ojczyzna to była ojczyzna bez żadnych uni, sruni i tym podobnych więc jak masz tak pisać to zastanów się czy warto. Wole żeby moje dziecko gadało po niemiecku ale miało zapewnioną przyszłość i życie na godziwym poziomie a nie