@91Krk: jeśli nie oparł dziewczyny plecami o ścianę, tak żeby miała szansę pozostać nieruchomo, to nie wiem, na co on k!@?a liczył :/ - chyba że ucieknie, bo chyba musiałaby być Brucem Lee, żeby nie ruszyć się nagle ani o milimetr
z drugiej strony wiedział co robi, że sam nie zajął jej miejsca
@mysz_: No i teraz wszyscy w pracy się na mnie dziwnie patrzą :(. Nie wiem dlaczego takie rzeczy mnie, aż tak śmieszą. Rozbawiłeś mnie na cały dzień :)
Tępej baby żadna stała fizyczna nie ogarnie. Jakby uważała na wykładzie, to by wiedziała, że zamiast się smiać z własnej głupoty powinna się skupić na ustrzymaniu pozycji głowy w jednym miejscu... Ale co ja tam mogę wiedzieć...
@zestolicy: Dziewczyna jeszcze się uczy i jestem to w jakimś stopniu zaakceptować. Bardziej martwi mnie postawa wykładowcy, który powinien czuwać nad bezpieczeństwem swoich uczniów i przewidywać takie sytuacje, zamiast rechotać jak gimbus w takiej sytuacji.
Różnica? Profesor kilkakrotnie mówi studentom, że to groźny eksperyment. Co więcej demonstruje dlaczego na kawałku szkła, żeby to wszystkim unaocznić. Wyjaśnia, że jeśli nawet delikatnie pchnie lub podciągnie kulę, to oberwie nią kiedy ta będzie wracać. Wszystko jasne: być ostrożnym przy upuszczeniu kuli, nie podciągać, nie pchać, może być niebezpiecznie.
Tutaj? Studenciak, chodź i przyłóż sobie kulę do brody; ma
@bolinoga: Stąd zalecana asekuracja zachowania pozycji w postaci ściany, jak się o nią opierasz, to wiadomo, że nie polecisz do przodu o ten centymetr, czy mniej lub więcej.
Szkoda mi jej. Bez przesady: gibała się... Była na pewno niesiona entuzjazmem, bo nagle znalazła się w centrum uwagi całej sali i ją poniosło. Teraz będzie miała konkretnych parę złotych w kieszeni mniej. Nie widzę powodu, żeby robić pojazd.
@moby22: Wina wykładowcy w wielu aspektach, między innymi niewytłumaczenia zasad eksperymentu naukowego (czy też pokazu), podejrzewam też że nie poszła tam z własnej woli bo jej zachowanie wskazuje na nerwowość (śmianie się) i zawstydzenie przed grupą. Z resztą ten śmiech spowodował, że dostała - zamiast skupić się na zrozumieniu eksperymentu, skupiła się na sobie. Niewykluczone, że grupa wykładowa również wywierała nacisk. Po prostu uważam, że jak ktoś zamyka oczy wiedząc, że
@pindolino: Widać nie pierwszyzna, odruchowo bagatelizuje incydent, ale już pewnie zdaje sobie sprawę, że będzie miał przej$!!ne. Ciekawe jakby zareagował gdyby jej zmiażdżylo twarz i padła by od razu. Jak to wyuczona i automatyczna reakcja na własny błąd to by to dopiero wyglądało..
Komentarze (146)
najlepsze
z drugiej strony wiedział co robi, że sam nie zajął jej miejsca
Różnica? Profesor kilkakrotnie mówi studentom, że to groźny eksperyment. Co więcej demonstruje dlaczego na kawałku szkła, żeby to wszystkim unaocznić. Wyjaśnia, że jeśli nawet delikatnie pchnie lub podciągnie kulę, to oberwie nią kiedy ta będzie wracać. Wszystko jasne: być ostrożnym przy upuszczeniu kuli, nie podciągać, nie pchać, może być niebezpiecznie.
Tutaj? Studenciak, chodź i przyłóż sobie kulę do brody; ma
@jawka77: Nie, bo nauczyciele akademiccy w Polsce są biedni.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Rados: