Aptekarka: Nie powinnam pani oddać tej recepty na tabletkę "dzień po".
"Krzyża pani nie widzi?". Rzeczywiście, na ścianie wielki, drewniany krzyż z obliczem Chrystusa w koronie cierniowej. "U nas TAKICH preparatów pani nie kupi. Właściwie, chcąc mieć sumienie za nas obie, nie powinnam pani tej recepty oddać".
G.....M z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 26
Komentarze (26)
najlepsze
Rozumiałbym oburzenie gdyby odkryto tajną siatkę aptek katofaszystowskich, ale tu mamy pojedynczy przypadek. Dalej otaczajmy debili taką uwagą a, nie mam co do tego wątpliwości, populacja takowych się zwiększy.
A już swoją drogą nie miałbym nic przeciwko gdyby apteki katofaszystowskie XD były jakoś oznaczone, ich lista na
Wyobrażacie sobie, że lądujecie w szpitalu po wypadku i umieracie bo chirurg nie pod krwi (jako Świadek Jehowy), albo kelner wywali wasze jedzenie do kosza bo jest weganinem?
Ciekawe czy ta aptekarka prezerwatywy sprzedaje czy szpilką dziurki robi?
@Anonim1133: można poprawić link? http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,66725,16497434,Aptekarka__ma_pani_recepte_na_tabletke__dzien_po__.html
a to przeprasza to juz pieniazki moge duze stracic to prosze tylko prosze nie niszczyc moje mienia skoro oddalam pani recepte
i tyle
czytaj
"Nie chcę się czuć jak morderca gdy dokonuję morderstwa do którego mam prawo."
Czy tak trudno zrozumieć że dla katolika ale także człowieka wykształconego, który nie czuje potrzeby samooszukiwania jest to działanie zbrodnicze? Nie ma różnicy czy zabija się dziecko narodzone czy nienarodzone. Zresztą granica jest płynna. Rekordowy wcześniak, który przeżył miał 21 tygodni i