AMA tygodniowa wyprawa na Ukrainę
Byłem w tym tygodniu na Ukrainie i zwiedziłem miasta w podanej kolejności Kijów, Chersoń, Odessa, Tarnopol, Lwów. Jeśli jesteście zainteresowani wyjazdem do tego kraju w celu jego poznania, pytajcie, a chętnie odpowiem na wasze pytania.
S.....y z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 60
Komentarze (55)
najlepsze
@stevedogs: Co mnie zdziwiło na Ukrainie to ceny. Czasami nie mogłem uwierzyć, że może być tak tanio.
Metro, tramwaje, marszutki, filobusy - wszystko kosztuje 2 hrywnie, czyli 50 groszy za przejazd. Wyczytałem w metrze i tramwajach, że jeśli jedziesz bez biletu, dostajesz mandat w wysokości 40 hrywien, czyli 10 zł... Kasowniki w tramwajach przywróciły mnie, rocznik 85 do mojego dzieciństwa, kiedy to za pomocą specjalnej wajchy kasowałem bilety, które robiły
- dziury na drogach jak sk#%^syn
- piękne dziewczyny w pięknych sukienkach (oj brakuje tego w Polszy)
- drogie mięcho, pyszna wóda oraz abstrakcyjne smaki czipsów (solonych i paprykowych nie uświadczy:( )
- przerażenie, że można wódką zapijać :D
- ulizane do przodu grzywki ukraińców
- kontrole milicji kiedy tylko usłyszą angielski
2. Czy będąc we Lwowie poczułeś się trochę jak u siebie? Pytam, bo byłam na Ukrainie (także tej wschodniej) parę lat temu i w tym mieście czułam się jak w polskiej miejscowości, wszyscy byli bardzo gościnni, mówili po polsku, architektura np. na rynku także bardzo podobna do naszej.
3. Czy na zachodzie/południowym zachodzie kraju są jakieś widoczne oznaki wojny,
Pytam sie, bo chcialbym odwiedzic kilka miejsc zwiazanych z moja rodzina, ale ktos z moich bliskich (kto nigdy nie byl na Ukrainie) proboje mnie nastraszyc i odwiesc od pomyslu grozac tym, ze zostane pobity, ograbiony przez
- pierogi z mięsem
- pierażki z jabłkami
- ukraiński barszcz
- wódka
- sok jabłkowy (był naprawdę pyszny, takiego dobrego nigdzie nie piłem), inne były słabe.
Owoce typu maliny, jeżyny, jagody czuć było po smaku, że były rwane na działce i sprzedawane na ulicy. Zero chemii.
Kupiłem sobie też loda na patyku polanego
Mówisz że komunikacja taniutka, ale to trzeba by zrobić koszyk znanych produktów i mieć medianę zarobków by wyliczyć o ile realnie jest taniej, i czy w ogóle jest. Bo coś mi się nie wydaje. To że przywiozłeś swoje złotówki sprawiło że wydało ci się tanie. Gorzej jak byś miał zarobić w hrywnach, i to pewnie w mało nobilitowanym zawodzie.