Estończycy obawiają się inwazji Rosji
Wszyscy jeszcze dokładnie pamiętają początki sowieckiej okupacji, tym bardziej, że była ona związana z natychmiastowymi dwoma falami masowych deportacji. Praktycznie w każdej estońskiej rodzinie jest chociaż jedna osoba, która była zesłana na Syberię
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 59
Komentarze (59)
najlepsze
Sama Estonia ma duży problem z mniejszością rosyjską więc wariant zielonych ludzików teoretycznie jest możliwy.
Dla państw bałtyckich chyba jedyna możliwa i skuteczna strategia to wojna obronna do końca.
Litwa przed przystąpieniem do NATO miała taką strategię wojskową i opiera się ona na powołaniu możliwie dużej liczby
Komentarz usunięty przez moderatora
@PedroLeon
miał inni miau a jeszcze inni meow
Bałtowie.
Tzw. państwa bałtyckie (Litwa, Łotwa i Estonia) mimo pewnych podobieństw dzieli MNÓSTWO różnic !!!!
Bałtami (etnicznie) są tylko i wyłącznie Litwini i Łotysze, jedynie języki litewski i łotewski to języki bałtyckiej grupy językowej.
Natomiast Estończycy to Ludy Fińskie (są najbliższymi krewnymi Finów i ich język nie ma nic wspólnego z językami bałtyckimi), język estoński to najbliższy krewny fińskiego.
Knypek nie zaatakuje ŻADNEGO państwa NATO ponieważ jest to najsilniejsza w tej części świata struktura bojowa, posiadająca najnowocześniejszy sprzęt i doskonale wyszkoloną profesjonalną armię zawodowych żołnierzy. Dlatego nie musi być liczna. Dodatkowo jest wspierana na wszystkich szczeblach, począwszy od dowodzenia a skończywszy na sprzęcie, przez obecnie najlepiej uzbrojone i prowadzące od lat liczne wojny (czyli w formie)
Komentarz usunięty przez moderatora