Obiecałem, że będę informował co się dzieje w mojej sprawie, tak więc to czynię. Moja "przygoda" z firmą W.Kruk trwa dalej. Robi się coraz ciekawiej i jeszcze bardziej żenująco. Wszystkim wykopowiczom serdecznie, z całego serca
odradzam korzystania z usług tych oszustów.
Po powrocie z krótkich wakacji otrzymałem taki oto list, już nie od Kruka, ale od ich adwokata :)
tl;dr
Dalej nie chcą uwzględnić reklamacji, że "białe złoto" po 4 miesiącach zamieniło się w żółte.
1) Pierwsze odwrócenie kota ogonem - nie żądałem zwrotu pieniędzy tytułem ceny produktu! To jawne kłamstwo.
2) "Towar nie był wadliwy w chwili sprzedaży" - coś pięknego. Był wadliwy, bo był nienależycie wykonany! Białe złoto nie ma prawa zamienić się w żółte poprzez jakiekolwiek użytkowanie pierścionka, nie mówiąc już o 4 miesiącach sporadycznego noszenia.
3) Czyli moja, a raczej narzeczonej wina. Powinna go położyć na półce, najlepiej pod szklanym naczyniem. Przecież pierścionki nie są do noszenia na ręce wg Kruka...
Dodatkowo, kolejny raz, podnoszone jest stanowisko, że białe złoto to "białe złoto" i to sformułowanie tyczy się tylko koloru biżuterii, a to jak się ten kolor osiągnie zależy od jubilera. W tym wypadku wybrali rodowanie, a mogli przecież pomalować farbą do amelinijum...
4) Zgadza się, ale to nic nie zmienia, bo dalej jest to szmelc i za najdalej 3 miesiące będzie to samo. Nie mam zamiaru przez kilkadziesiąt lat odwiedzać Kruka czy innego Sępa celem doprowadzenia pierścionka do stanu względnej estetyczności. Poza tym gwarancja obejmuje TYLKO 2 lata i najpewniej po tym okresie kazaliby za taką imprezę słono płacić.
5) Kolejny raz odwracanie kota ogonem i robienie ze mnie idioty. W pierwszej reklamacji żądałem wymiany towaru na nowy, zgodny z umową (z odpowiedniego stopu lub zwrotu pieniędzy), bo o naprawie nie może być mowy (musieliby go przetopić, a wtedy to już de facto nowy pierścionek). Jest to wyraźnie zaznaczone. Po odmowie, już u Rzecznika Praw Konsumenta doszliśmy do wniosku, że w grę wchodzi tylko zwrot gotówki.
Oprócz tego, skontaktowali się ze mną także na facebooku. Pierwsza myśl - wykop effect zadziałał :D
Ale radość była jednak przedwczesna:
Komentarze (445)
najlepsze
Niech 1% z 20tys. ludzi, ktorzy to przeczytali nie kupi nic w Kruku za 200zl choc mialo taki plan w ciagu najblizszych 3 lat. Mysle, ze to realne :)
Może to jest jak z kartami kredytowymi. Niby złota, platynowa itd. a jednak plastikowa. :)
Będę walczył, ale nie spodziewałem się, że tak oczywista sprawa będzie się przeciągać. Już prawie 2 miesiące nie mamy pierścionka... :/
@Kismeth: To jeszcze warto by powalczyć o odszkodowanie za straty emocjonalne i potencjalny rozkład związku. I dodać do roszczeń fakt strat moralnych.
Za to napisałem komentarz pod zdjęciem, ciekaw jestem jak długo się utrzyma ;)
Nikt Ciebie nie informował, że ich białe złoto wcale nie jest definicyjnym białym złotem. A coś takiego jest k?%$a niedopuszczalne! Ty nie masz obowiązku tego wiedzieć! Białe złoto to jest białe złoto! Jest to stop jasno określony, nawet po starciu warstwy rodu nie powinno być złota żółtego.
Czemu jeszcze im sprawy nie założyłeś? Nie p#@@$#@ się z nimi. Prawda jest taka, że kupiłeś gówno i tyle. Ja
Przyznam, że nigdy bym się nie spodziewał po tej marce tak niskiej jakości towaru i obsługi klienta. Skoro właścicielem jest grupa Vistula, to i im warto się pewnie lepiej przyjrzeć pod tym samym kątem.
Ogólnie rzecz biorąc, trochę sobie pani prawnik nawymyślała.
Na samym początku kwestia dotycząca "niezgodności z umową". Pojęcie niezgodności z umową występuje w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz zmiane kodeksu cywilnego, ale nie posiadamy do końca definicji legalnej, która by nam rozstrzygała dokładne znaczenie (nie)zgodności towaru z umową. Z kolei w DYREKTYWIE 1999/44/WE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 25 maja 1999 r. w sprawie
Art. 4. (ustawy o szczególnych...)
1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili
jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności
przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istnia-
ła ona w chwili wydania.
Już w chwili wydania towar nie był zgodny z umową. 6-miesięczny okres domniemania służyłby w tym sensie, że gdybyś zgłosił to w ciągu 6
Albo poszukać czegoś na bazarach handmade, np. arsneo czy coś w ten deseń. Pojedyncze, niepowtarzalne egzemplarze, o niebanalnym designie.
Klasyczny złoty pierścionek z diamentem nie dość, że kosztuje mnóstwo pieniędzy, to jest moim zdaniem banalny do obrzygania. Jak można pomyśleć, że taka masówka z marketu będzie cenną pamiątką rodzinną na lata?
http://wkruk.pl/product-pol-2311427-PIERSCIONEK-JEDYNY.html
Osobiście wkurzyłabym się, jakby mój facet wydał tyle pieniędzy na taki bzdet.
Aczkolwiek nie jestem raczej
@teraz_fred_wyrucha_was: Dzisiaj to raczej w 8P8C :)