Badanie czasu pracy nauczycieli: 80 proc. to biurokracja
Najnowsze badanie czasu pracy nauczycieli w krajach OECD znowu pokazuje, że Polska jest jednym z państw, w którym nauczyciel spędza najmniej czasu na pracę z uczniem, a rzeczywisty czas jego pracy jest sporo większy niż ten ustawowy.
sapciaaa z- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
najgorsze jest wymaganie pisania długich, wielostronicowych sprawozdań, których potem kompletnie nikt nie czyta, bo dyrektor zamyka je w szafce, jako tzw. dupochron.
no i jeszcze dwie anegdoty, niestety prawdziwe.
przychodzi baba z kuratorium na inspekcję i oczywiście zwyczajowo prosi o dziennik do sprawdzenia.
- niestety, mamy już od czterech lat wyłącznie dzienniki elektroniczne.
- aha... to poproszę jakiś sprzed pięciu lat.
. . .
Wraca do domu i mówi do męża:
- odkryłam aferę, zły kąt Z !!!!!
Generalnie, takich ludzi powinno się od razu wyp@?$%!%ić z roboty do obierania cebuli, bo to poniżej godności umysłu ludzkiego.
Ja nie cierpię wszelkiej zbędnej pracy. To tak żałosne i złe, że w pale się nie mieści, że ktoś może z tym nie walczyć. I to się odbywa kosztem dzieci! Też słyszałem historie o tych długich raportach do wypełnienia. To nawet nie jest tak jak z pracami dyplomowymi, których też nikt potem nie czyta -- bo pisząc takie prace coś udowadniamy i czegoś się uczymy. A te raporty są po
Zabieranie urlopu to typowy ból doopy małych fiutków i przekupek, które ni c%@@? nie kumają jak działa rynek.
Co to w ogóle za pomysł, by w XXI w domagac się, by każdy rodzaj pracy odbywał się na zasadzie "tak jak w mojej pracy".
Są zawody, gdzie pracuje się 1h dziennie, a są takie, gdzie służba trwa 24 h i potem 48 h odpoczynku (np: strażacy).
Nie mówiąc o jakiś zawodach,
Warto dodać, że oficjalnie, nauczyciele NIE mają dwumiesięcznego urlopu w wakacje. Tylko 6 tygodni. Po zakończeniu szkoły mogą być jeszcze jakieś rady itp. (=biurokracja), a przed nowym rokiem szkolnym z kolei są komisje poprawkowe, czasem praca przy rekrutacji i inne pierdoły. Ilość wolnego zależy od szkoły, bo dobry dyrektor ustawi wszystko tak, by większość biurokracji zrobić w czerwcu i ew. tylko parę dni po zakończeniu roku szkolnego oraz jak najpóźniej
@Tortex: ale polskiego nie uczysz? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ta cała biurokracja wynika poniekąd z rodziców-debili. Ci dzisiejsi są strasznie roszczeniowi.
Moja żona pracuje w szkole podstawowej (uczy matematyki). Gdybyście widzieli te pretensje rodziców, gdy dziecko dostanie inną ocenę niż 4 lub 5. Choć zdarzają się tacy, co kłócą się, że powinno być 5 zamiast 4, bo "w tym zadaniu źle oceniła" :D.
Jeszcze większe jaja są gdy rodzice błagają nauczycie by ten podwyższył ocenę
idziesz na uczelnię która się chwali nowoczesnością itd itp a dostajesz papierowy indeks...
Widzę to po sobie - codziennie, zamiast robić coś pożytecznego, coraz więcej czasu spędzam na "przekładaniu papierów". Każda pierdoła musi być zewidencjonowana, wpisana do odpowiedniego rejestru i każdy papierek muszę opisać i włożyć do TECZKI ODPOWIEDNIEGO KOLORU!
Baterii do myszki nie mogę kupić ot tak, bo się komuś wyczerpała, tylko muszę napisać "Protokół konieczności" w którym uzasadniam, że myszka bez baterii słabiej
mnie tylko takie edukowały: