W iTunesie pojawiło się zdjęcie Polaka bez jego zgody.
Polski fotograf znalazł swoje zdjęcie w sklepie Apple'a. I trochę się zdziwił, bo nikt mu nie zapłacił za jego wykorzystanie. Fotograf zaczyna walkę z gigantem
localgoodness z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77
Polski fotograf znalazł swoje zdjęcie w sklepie Apple'a. I trochę się zdziwił, bo nikt mu nie zapłacił za jego wykorzystanie. Fotograf zaczyna walkę z gigantem
localgoodness z
Komentarze (77)
najlepsze
Współpraca z Apple :D
PS: Inaczej niż z firmą Hipstamatic z Apple mógłby się procesować tylko gdyby jako usługodawca
Użytkownik umiesi w internecie kinowy hit należący do korporacji - hurr durr kopiowanie to nie kradzież
Osoba A jest fotografem.
Pozwala kraść swoje zdjęcia osobom, które pozwalają kraść swoje zdjęcia.
Jeżeli zaś kradnie zdjęcia ktoś, kto nie pozwala kraść swoich to nie pozwalamy mu kraść naszych.
Rozpatrując to od tej strony to hipokryzja jest tylko po jednej stronie. Nie wiemy czy autor zdjęcia postępuje tak samo wobec wszystkich, czy tylko wobec tych, którzy się sami oburzają. Wiemy jak postępuje Apple.
To
Jednak nie znika. Wiele eventów potrzebuje fotografów, wielu fotografów przechodzi do stocków... po prostu zmienia się forma współpracy - kiedyś fotograf był związany z jedną redakcją, agencją, teraz wraz z globalizacją walczy o klienta z fotografami z całego świata, więc poza smykałką do zdjęć, musi mieć smykałkę do promocji, by trafiać do odpowiednich ludzi, którzy będą zainteresowani jego fotografiami.
Zawód fotografa znika jak przemysł muzyczny i filmowy... Dostałam raka( ͡° ͜ʖ ͡°)
@M4ks: Ale to autorzy aplikacji udostępniają treść. To tak jakby do allegro mieć pretensje że ktoś używa twoich zdjęć na aukcji.
"Ponad pół roku temu dowiedziałem się, że zdjęcie mojego autorstwa zostało wykorzystane przez Apple Store na swojej stronie internetowej w ramach reklamy nowego produktu - aplikacji Oggl, producenta Hipstamatic.
Bardzo często firma szukając "świeżej krwi" zatrudnia projektantów z zewnątrz. Np. duża firma odzieżowa w jednej kolekcji produkuje się 600-800 produktów. Z czego 80% ma jakąś nadrukowana grafikę. (2 kolekcje w roku).
To są ilości przemysłowe. Mają być ciekawe, najlepiej co kolekcje inne, kreatywne i tanie. Zatrudnienie grafika na stałe nie może być na lata, gdyż takowy się wypala.