Cieszę się z tych wyników. Zupełnie natomiast nie rozumiem tych głupców optujących za niepodległością Szkocji, których pełno na Wykopie. W polskim interesie jest aby Wielka Brytania była możliwie jak najsilniejsza, gdyż jest to jedyne państwo w Europie mające potencjał do bycia przeciwwagą dla rosnących w siłę Niemiec, i którego cele w polityce europejskiej są w wielu miejscach zbieżne z dobrze rozumianym polskim interesem. Niewątpliwie zaś Wielka Brytania bez Szkocji byłaby państwem słabszym,
W polskim interesie jest aby Wielka Brytania była możliwie jak najsilniejsza, gdyż jest to jedyne państwo w Europie mające potencjał do bycia przeciwwagą dla rosnących w siłę Niemiec,
@stawo73: Najpierw podzielimy Wielką Brytanię, potem odłączymy Katalonię od Hiszpanii, potem Niemcy na 4 części, Śląskowi damy tylko autonomię i kto wtedy będzie najsilniejszym państwem w Europie? Trzeba perspektywicznie myśleć, a nie tu i teraz. :)
Oczywiście zakładając, że Francja zostanie zjedzona przez
Byli pewni swego jak się zgadzali na referendum. Nic nie wskazywało na jakiekolwiek szanse, że opcja "tak" jest prawdopodobna. Gdy jednak różne wydarzenia (w tym głównie błędy Camerona) spowodowały, że separatyści urośli w siłę, było za późno, żeby krzyknąć "ok, koniec tej zabawy, referendum nie będzie".
@Kazach_z_Almaty: na dobrą sprawę mogłoby się udać gdyby Szkoci mieli jakiś realny i dobrze skonstruowany plan dla Szkocji po "rozwodzie". IMO czegoś takiego zabrakło.
Swoją deigą jestem pełna podziwu jeśli chodzi o frekwencję. Coś pięknego.
Na niepodległości wyszliby jak Zabłocki na mydle (polecam ciekawy opis konsekwencji, bazujący na analizie Deutsche Bank - link).
Co natomiast osiągnęli głosując na "nie"? W skrócie: dali do zrozumienia rządowi Wielkiej Brytanii, że 46% głosujących jest niezadowolonych z polityki Londynu. Oznacza to, że zwolennicy niepodległości Szkocji, to 39% uprawnionych do głosowania w referendum (głosować mogli wszyscy od 16 roku życia, czyli 83% wszystkich "Szkotów" =
@astromek: prawda, ale jeżeli analitycy zatrudnieni w banku znają się na gospodarce, to czemu nie mieliby się wypowiedzieć na temat ekonomicznych skutków decyzji politycznych? Moim zdaniem, jako eksperci wręcz powinni się wypowiadać.
Zwykły zjadacz chleba nie ma wiedzy ani zdolności by przewidzieć wszystkie konsekwencje gospodarczo-społeczne decyzji politycznych. Szczególnie trudne do zrozumienia są długofalowe skutki obecnych wyborów. Na pewno wyborców nie będą o nich informować politycy - bo (i) nie mają o
Widzę, że duże oburzenie wywołuje fakt, że polacy byli za odcięciem się Szkocji od pseudo polityki Camerona, więc jako, że mieszkam w Szkocji od dwóch lat, wypowiem się, dlaczego głosowałem za niepodległością dla mojej ojczyzny.
Otóż ja i moi bracia uważamy, że Szkocja jest krajem samowystarczalnym i zdajemy sobie sprawę, że da sobie radę samotnie.
Nie chcę, żeby tak silny i zdecydowany kraj był pod pantoflem anglików, którzy są w dziesiejszym świecie
@wiertarski89: Pomieszkaj tu trochę wiecej niż 2 lata a do tego czasu przestań bredzić.
"Otóż ja i moi bracia uważamy, że Szkocja jest krajem samowystarczalnym i zdajemy sobie sprawę, że da sobie radę samotnie."
Kraj nastawiony na rolnictwo i hodowlę, zero przemysłu. Ropę trzeba jakoś wydobyć i przetworzyć, angielskie koncerny nie zrobią tego za darmo. Dalej w kolejce socjal. HMRC to instytucja dla poddanych królowej. Występujesz z unii brytyjskiej, automatycznie tracisz
Komentarze (96)
najlepsze
@stawo73: Najpierw podzielimy Wielką Brytanię, potem odłączymy Katalonię od Hiszpanii, potem Niemcy na 4 części, Śląskowi damy tylko autonomię i kto wtedy będzie najsilniejszym państwem w Europie? Trzeba perspektywicznie myśleć, a nie tu i teraz. :)
Oczywiście zakładając, że Francja zostanie zjedzona przez
Byli pewni swego jak się zgadzali na referendum. Nic nie wskazywało na jakiekolwiek szanse, że opcja "tak" jest prawdopodobna. Gdy jednak różne wydarzenia (w tym głównie błędy Camerona) spowodowały, że separatyści urośli w siłę, było za późno, żeby krzyknąć "ok, koniec tej zabawy, referendum nie będzie".
Swoją deigą jestem pełna podziwu jeśli chodzi o frekwencję. Coś pięknego.
Rosjanie kwestionują standardy demokratyczne w Szkockim referendum (ang)
Na niepodległości wyszliby jak Zabłocki na mydle (polecam ciekawy opis konsekwencji, bazujący na analizie Deutsche Bank - link).
Co natomiast osiągnęli głosując na "nie"? W skrócie: dali do zrozumienia rządowi Wielkiej Brytanii, że 46% głosujących jest niezadowolonych z polityki Londynu. Oznacza to, że zwolennicy niepodległości Szkocji, to 39% uprawnionych do głosowania w referendum (głosować mogli wszyscy od 16 roku życia, czyli 83% wszystkich "Szkotów" =
prawda, że to znak naszych czasów, że banki się otwarcie mieszają w sprawy polityczne?
Zwykły zjadacz chleba nie ma wiedzy ani zdolności by przewidzieć wszystkie konsekwencje gospodarczo-społeczne decyzji politycznych. Szczególnie trudne do zrozumienia są długofalowe skutki obecnych wyborów. Na pewno wyborców nie będą o nich informować politycy - bo (i) nie mają o
Otóż ja i moi bracia uważamy, że Szkocja jest krajem samowystarczalnym i zdajemy sobie sprawę, że da sobie radę samotnie.
Nie chcę, żeby tak silny i zdecydowany kraj był pod pantoflem anglików, którzy są w dziesiejszym świecie
"Otóż ja i moi bracia uważamy, że Szkocja jest krajem samowystarczalnym i zdajemy sobie sprawę, że da sobie radę samotnie."
Kraj nastawiony na rolnictwo i hodowlę, zero przemysłu. Ropę trzeba jakoś wydobyć i przetworzyć, angielskie koncerny nie zrobią tego za darmo. Dalej w kolejce socjal. HMRC to instytucja dla poddanych królowej. Występujesz z unii brytyjskiej, automatycznie tracisz
I nawet pamiętam szok i niedowierzanie, kiedy cena benzyny przekroczyła funta.