@CwanyWacek: Usiłowanie kradzieży z włamaniem to odpowiednia kwalifikacja.
To co rozumiesz za "wtargnięcie" i "nielegalny pobyt" to czyny współukarane. Analogicznie - w przypadku kradzieży samochodu, współukarane jest zużycie czyjegoś paliwa.
Nie wiem, czy to prawda, bo to było w "Rozmowach w Toku". Wypowiadał się opryszek, który próbował włamać się do piwnicy w bloku, jednak został spłoszony przez mieszkańców. Podczas ucieczki zgubił na miejscu niedoszłej zbrodni swój dowód osobisty. Wrócił się, zaczął udawać jednego z mieszkańców i zabrał dowód osobisty z deklaracją, że zaraz pójdzie z nim na policję zgłosić włamanie. No i w ten sposób odzyskał swój dowód osobisty i nie poniósł
@death070: Animusz: ni to czapka, ni kapelusz. Rodzaj nakrycia głowy. Nazwa wzięła się od słów syna twórcy Animusza, kiedy ten kazał mu to włożyć. Według legend brzmiały one tak: "A nie muszę!".
Animusz jednak był na tyle brzydki, że po latach nabrał nowego znaczenia. Przyjęło się, że "Trzeba być pijanym, żeby włożyć coś takiego" co było równoznaczne z tym, że tylko pijane osoby były na tyle odważne, żeby z animuszem na
Komentarze (36)
najlepsze
@CwanyWacek: deportacja na klatkę schodową!
To co rozumiesz za "wtargnięcie" i "nielegalny pobyt" to czyny współukarane. Analogicznie - w przypadku kradzieży samochodu, współukarane jest zużycie czyjegoś paliwa.
Bo do roboty nie idzie sie po pijaku :P
Wyszedł z załozenia, ze łatwiej będzie mu przetransportowac alkohol w zołądku niz w rękach :P
2 promile. Nieźle.
Animusz jednak był na tyle brzydki, że po latach nabrał nowego znaczenia. Przyjęło się, że "Trzeba być pijanym, żeby włożyć coś takiego" co było równoznaczne z tym, że tylko pijane osoby były na tyle odważne, żeby z animuszem na