Straż miejska Kielce - mandat na oko
Otrzymałem wezwanie do kielckiej Straży Miejskiej w związku ze źle zaparkowaneym samochodem. Na miejscu dowiedziałem się że popełniłem wykroczenie polegające na parkowaniu niej niż 10 metrów o od skrzyżowania.
dario-str z- #
- #
- #
- #
- 156
Komentarze (156)
najlepsze
?strażnik nie przedstawił żadnego dowodu, i nie za bardzo umiał się wytłumaczyć, co świadczyło by o tym ze raczej rutynowo dał mandat a teraz nawet nie jest pewien ile to było więc. Ucieka.(jeśli . Mamy bawić się w tworzenie historii.
Możliwe, że mają racje (strażnicy), ale są na tyle nierozgarnięci, że nie potrafią mu tego rzeczowo wyjaśnić.
Funkcjonariusz powinien być świadomy, że każda jego czynność musi być uzasadniona prawem. Tutaj strażnik pewnie myślał, że łatwo zbije 300 zł, a tymczasem klient domaga się dowodów. Po prostu brak kompetencji.
Nie rozumiem narzekania, że SM
@be_happy: A czy autor filmu ma pretensje, że SM egzekwuje prawo? Problem w tym, że nijak nie są w stanie udowodnić, że to faktycznie było mniej niż 10 metrów.
Uważam, że za drobne przewinienia na początku powinno być ostrzeżenie, a później z każdą kolejną recydywą kara powinna być wyższa.
Niestety obecnie system zapisywania kto za co dostał już ostrzeżenie leży i kwiczy, a bez niego trudno wystawiać ciągle ostrzeżenia.
Osobiście nie znoszę SM ale przyznam, że parkowanie mniej niż 10 metrów od skrzyżowania jest sku_wysyństwem. Osoba wyjeżdżająca z takiego skrzyżowania, które jest oblepione samochodami nie ma szans sprawdzić czy coś jedzie i w tedy trzeba wystawiać przód auta na drogę prawie na ślepo lub próbować coś zauważyć przez szybę zaparkowanego samochodu. Niestety sam często znajduję
Btw nikt z nas nie chciałby być karanym za przekroczenie prędkości na podstawie opinii a nie pomiaru, prawda? Podobnie z alkoholem itd...
Kiedyś jechałem dwujezdniówką na peryferiach mojego miasta. Miałem jakieś 80km/h przy dozwolonych 50, chciałem wyprzedzić kopcącą ciężarówkę. Capnęli mnie, a jakże. Tyle, że nie mieli radaru, moją prędkość ocenili na oko, nawiasem mówiąc