James Bond albo Indiana Jones na widok takiego typa tylko się lekko uśmiechają. Dobrze wiedzą, że wystarczy dać się kilka razy rzucić o glebę, a gdy przeciwnik poczuje się zbyt pewnie odchylić głowę w bok. Napastnik uderzy pięścią w ścianę albo jakiś inny twardy przedmiot, a oni go wtedy załatwią jednym podbródkowym. Liczy się rozum a nie siła :-)
Było to już wałkowane, jeżeli koleś chce cię zaatakować nożem i idzie z nim wystawionym przed sobą jak idiota, to faktycznie byle dziecko mu ten nóż zabierze. Ale jeżeli robi to z zaskoczenia, i nie rzuca się na kolesia o 40kg większego od siebie, to może się okazać, że najlepsze techniki więziennej rus magi, nie wystarczą.
@Kajetan8: pracowałem z kolesiem (posturę też miał taką zwalistą) który został zaatakowany przez kolesia z nożem - pokazywał mi blizny na brzuchu. Odgonił napastnika jakimiś tam cepami i przeżył. Może gdyby miał taką biegłość w technikach jak ten tutaj, to zamiast trzech ran brzucha otrzymałby dwie albo jedną, lub nie otrzymałby żadnej. Negowanie nauki takich technik dla mnie jest bezsensowne bo lepiej je znać niż nie znać - zawsze jest szansa
Komentarze (68)
najlepsze
Gdzies po internecie podobno krazy mem z gosciem ktory ze wzgledow zdrowotnych nie mogl cwiczyc nog. Moim zdaniem bardzo krzywdzace.