Mówi rozsądnie, ale nawet mając szczytne idee można doprowadzić do jeszcze większego chaosu niż ten obecny. Osobiście nie znam rozwiązania, ale myślę że małymi kroczkami już się chyba nie da nic zrobić. Chciałbym też, żeby nie doszło do gwałtownych i bratobójczych rozruchów, które z łatwością wykorzysta Putin i jego agentura, do jeszcze większej destabilizacji kraju.
Komentarze (11)
najlepsze