klepanie po ramieniu jest odbierane jako gest protekcjonalny, a więc niejako zarezerwowany dla zwierzchnika, który w ten sposób okazuje aprobatę podległemu pracownikowi. W odległych wiekach suweren uderzeniem miecza w ramię pasował rycerza. Podobnie, kładąc obie dłonie na jego ramionach, odnosił się senior do wasala. W hołdzie lennym klęczący z gołą głową hołdownik wkładał swoje złożone dłonie w ręce pana na znak posłuszeństwa i wierności, a władca obiecywał mu
@Irssi: Niektóre z najnowszych odcinków rzeczywiście są słabe, cała fabuła zamyka się w sytuacji która mogłaby się skończyć w kilka minut, ale są wśród nich również całkiem dobre, jak odcinek z windą do kibla w piwnicy albo gazem łupkowym. Wszystko zależy od pomysłu i scenarzysty. Na początku trzeba się przyzwyczaić do nowych ujęć, lekkiej zmiany scenografii, potem wszystko jest już ok.
Za pośrednictwem języka ukraińskiego weszło do polszczyzny także wiele słów pochodzenia wschodniego (tatarskiego i tureckiego), np. kozak, czumak, hajdamaka, czaban, jełop, bachmat, bazar, kaftan, kary, juki, surma, jasiek czy derka.
Oprócz słów związanych z realiami ukraińskimi, terminów wojskowo-obozowych, słów orientalnego pochodzenia, weszły do języka polskiego także wyrazy o bardzo silnym zabarwieniu uczuciowym, najczęściej negatywnym, np. hałastra, hałaburda, hołota, ohydny itd. Z czasem zaczęły też przenikać do polszczyzny literackiej
Komentarze (44)
najlepsze
Oprócz słów związanych z realiami ukraińskimi, terminów wojskowo-obozowych, słów orientalnego pochodzenia, weszły do języka polskiego także wyrazy o bardzo silnym zabarwieniu uczuciowym, najczęściej negatywnym, np. hałastra, hałaburda, hołota, ohydny itd. Z czasem zaczęły też przenikać do polszczyzny literackiej