Ktoś zostawił psa, przywiązanego do drzewa na 7-stopniowym mrozie [zdjęcia]
30 listopada w Gdyni natknęli się na niego na działkach strażnicy miejscy. Psiak skamlał i piszczał, ale nie miał już sił na wyrwanie się. Zwierzę uratowano przed zamarznięciem.
aruman z- #
- #
- #
- #
- 89
Komentarze (89)
najlepsze
Z niektórymi życzeniami trzeba uważać!
http://www.wykop.pl/link/2269988/skur-najwyzszej-wagi/
Masz rację, ale w tym akurat przypadku jakoś mi to nie przeszkadza...
Trzeba takie skur#$%%ństwo nagłośniać jak się da!
Serio? Bo przywiązanie do jednego drzewa to za mało, jeszcze by się psu udało wyrwać.
Ja #!$%@?, przecież ten pies nie miał nawet jak się ruszyć.
Od 1 listopada do dzisiaj straż miejska z Gdyni podjęła 185 interwencji w sprawie zwierząt, z czego aż 48 dotyczyło rannych psów, bez opieki, błąkających się i potrzebujących natychmiastowej pomocy."
artykuł trochę pisany stylem "jaka ta straż miejska jest potrzebna", no ale lepsza na pewno taka, niż wypisująca