Pierwszy przystanek autobusem musiałam przejechać stojąc w tłumie. Nie było nawet szansy, aby ktoś mi ustąpił miejsca, bo po pierwsze ciąży nie było widać a po drugie nie było dojścia do miejsc siedzących. Na szczęście to był tylko jeden przystanek.
@osochozi: Dzięki Bogu! Nikt zresztą nie twierdzi, że jest inaczej. Niemniej jednak jest to bardzo uciążliwy okres w życiu, #!$%@?ący się bardzo wieloma negatywnymi objawami. Dlatego mimo że nie ma takiego obowiązku, uważam że powinno się przepuszczać kobiety w ciąży w kolejce i ustępować im miejsca w środkach lokomocji publicznej. Nie będę chamem i prostakiem :)
Recepta na wszelkie te bóle okołociążowe, które puentują się tym, że społeczeństwo jest złe i nieczułe jest jedna: koniec języka za przewodnika. Wystarczy poprosić, uśmiechnąć się i to niedobre społeczeństwo zrozumie, przepuści. W większości przypadków.
Naród to nie jasnowidze, rentgena w oczach też nie ma, a czasami zwyczajnie nie widzi, bo ma kupę ważniejszych spraw na głowie niż przypadkowa zaciążona kobieta.
Komentarze (12)
najlepsze
#logikarozowychpaskow
Naród to nie jasnowidze, rentgena w oczach też nie ma, a czasami zwyczajnie nie widzi, bo ma kupę ważniejszych spraw na głowie niż przypadkowa zaciążona kobieta.
Proście, a będzie wam dane.