Fajnie jest śmieszkować z uczciwie i ciężko pracujących ludzi tylko dlatego, że nie siedzą w biurze (lub jeszcze lepiej nie są na utrzymaniu rodziców).
Polewkę ze związkowych nierobów rozumiem, ale coś takiego?
Dzięki, myślałem że wszyscy będą pisać że zawód drogowca to prosta robota. Pracuję w nim od ponad 13 lat i budowa dróg to bardzo ciężki zawód. Fakt często firmy naprawiające drogi w miastach to firmy pana Kazia i Gienia. Ale duże firmy drogowe nie zatrudniają partaczy bo budowa trwa 2-3 lata i to jest bardzo mało czasu. Robota trwa czasami 24/7
Widzę jak w moim 50-tysięcznym mieście budują duże centrum handlowe z kinem. Zima łagodna więc w każdą niedzielę widać i słychać jak napieprzają. Może czasem ktoś na fajeczkę wyskoczy, ale nie ma lekko. Mój bliski znajomy nadzoruje budowę, to ogólnie tylko ludzie 40+ mają dawne nawyki nic nie robienia. Reszta naprawdę uczciwie stara się zarobić na chleb. Są czasem jakieś jednostki wybitne - ale po miesiącu, dwóch im się dziękuje. Kręcimy bekę,
@cziko: Sam jestem kierownikiem robót torowych i mogę tylko potwierdzić Twoje słowa. Dodatkowo jak teraz widze te protesty górników to dosłownie przykro się robi jaki świat jest niesprawiedliwy. Mamy pracowników fizycznych, którzy ciężko pracują w dzień i w nocy, fachowców w swoim fachu. Mają uczciwie płacone, ale nie mają 13,14, dodatków i wcześniejszej emerytury. Muszą pracować do 67 roku życia i nikt im nie pomoże jak jakaś firma padnie. Moim zdaniem
@cziko: Pracuje na budowach już 4 lata. nie wiążę tego z przyszłością, po prostu po liceum trafiła się praca w dość dużej firmie i pracuję równocześnie studiując. Jest tak jak napisałeś nie jest lekko. Często praca bo 12 godzin i w weekendy, czasem praca w nocy. Ogólnie opinia o budowlańcach jest taka że większość do pijacy i nieroby, oczywiście trafiają się i tacy ale nie pracują długo. Problem jest w starych
@dzejdzejdzej: Bo to jest filozofia minimalizmu. Są wyznawcy formatów 360p i niższych. Powiadają, że każdy wyższy format brutalnie narzuca swoją szczegółowością odbiór materiału. Gdy ten sam materiał masz np. w 176p albo w 144p, to wtedy prawa, wyobraźniowa półkula mózgu jest aktywniejsza i człowiek równomiernie się rozwija umysłowo.
Praca przy gorącym asfalcie, często w upale, na pełnym słońcu. Do tego ciągle przejeżdżające samochody, spaliny, hałas... Należy im się wielki szacunek. (A przy tym nie mają trzynastek, barbórki i deputatu węgla) .
@Jurga09: Po wejściu Polski do łuni zabrali nawet dodatek za pracę w warunkach szkodliwych który był uwzględniany przy przechodzeniu na emeryturę. Został tylko dodatek za prace w warunkach uciążliwych (200zł) bo łunia twierdzi że nie może być tak żeby praca komuś szkodziła. Oczywiście warunki pracy zostały te same, zmieniła się tylko nazwa i zabrano przywileje.
To spore uproszczenie. Białe kaski powinny być zarezerwowane dla inżynierów, z wyjątkiem geodetów, którzy powinni mieć pomarańczowe. Szeregowi budowlańcy mają żółte kaski.
A co do pracy robotników budowlanych, to naprawdę ciężka praca. Miałem okazję obsługiwać kilka dużych inwestycji jako geodeta i byłem zaskoczony ich pomysłowością i umiejętnością radzenia sobie z zaistniałymi problemami. Fakt, że zdarzały się jednostki pozorujące pracę, ale byli dość szybko usuwani lub przywracani do pionu.
A co do panów kręcących się czasem bez celu, lub siedzących przy rowach... W 95% przypadków, to nie jest ich wina, tylko #!$%@? (tak
@vdr: Potwierdzam. Kiedyś na budowie mieliśmy takiego inżyniera od ustawiania gps-ów który lubił zabalować. Zdarzyło się parę razy że sprzęt i ludzie stali parę godzin zanim zjawił się w pracy. Raz mieliśmy robić podbudowę w nocy, przyszło z 20 ludzi (kierowcy, operatorzy, majstrowie, robotnicy) oczywiście tego nie ma, po wielu telefonach okazało się że jest zachlany i po tym go zwolnili. całe szczęście że stara gwardia robotników potrafi radzić sobie bez
Komentarze (57)
najlepsze
Polewkę ze związkowych nierobów rozumiem, ale coś takiego?
Dzięki, myślałem że wszyscy będą pisać że zawód drogowca to prosta robota. Pracuję w nim od ponad 13 lat i budowa dróg to bardzo ciężki zawód. Fakt często firmy naprawiające drogi w miastach to firmy pana Kazia i Gienia. Ale duże firmy drogowe nie zatrudniają partaczy bo budowa trwa 2-3 lata i to jest bardzo mało czasu. Robota trwa czasami 24/7
Należy im się wielki szacunek. (A przy tym nie mają trzynastek, barbórki i deputatu węgla)
.
To spore uproszczenie. Białe kaski powinny być zarezerwowane dla inżynierów, z wyjątkiem geodetów, którzy powinni mieć pomarańczowe. Szeregowi budowlańcy mają żółte kaski.
A co do pracy robotników budowlanych, to naprawdę ciężka praca. Miałem okazję obsługiwać kilka dużych inwestycji jako geodeta i byłem zaskoczony ich pomysłowością i umiejętnością radzenia sobie z zaistniałymi problemami. Fakt, że zdarzały się jednostki pozorujące pracę, ale byli dość szybko usuwani lub przywracani do pionu.
A co do panów kręcących się czasem bez celu, lub siedzących przy rowach... W 95% przypadków, to nie jest ich wina, tylko #!$%@? (tak