Media propagują mit "złej deflacji". To promowanie ekonomicznego analfabetyzmu
[ENG]. Komentator i inwestor Pater Tanebrarum po raz kolejny świetnie masakruje lewackie pro-interwencjonistyczne media. Tym razem, punkt po punkcie rozprawia się ze świeżo opublikowanym na Bloombergu artykułem “Why Falling Prices Are Actually a Really Bad Thing”.
MKJohnston z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 50
Komentarze (50)
najlepsze
Co oznacza deflacja ? Ano tylko tyle, że banki udzielają mniej kredytów, niż gospodarka produkuje dóbr i usług. Tyle.
Dla banków jest to oczywiście sytuacja niekorzystna - kiedy racą kredytobiorców to tracą zyski. Oczywiście żaden bankier ani pracujący dla niego ekonomista nie będzie grzmieć "nie możemy zarabiać za mało", więc wymyślili bajeczkę o tej mitycznej bestii - deflacji.
Podam przykład: ceny towarów maleją - super. Pytanie - dlaczego tak się dzieje ?
Czy w dziedzinie technologii dokonał się jakiś przełom ? A może chodzi o altruizm (niższe pensje) pracowników - od szeregowego po prezesa zarządu ?
Deflacja
Ludzie są wprowadzani w błąd
Nie, deflacja nie jest dobra. Inflacja też dobra nie jest. W długim okresie pieniądz jest neutralny, ponieważ jest tylko środkiem wymiany. Jeśli ilość dóbr/usług nie zmienia się, a zmienia się ilość pieniądza, ceny muszą ulec dostosowaniu. Waszych pensji też to dotyczy. Jeśli mamy deflację - ceny nominalnie spadną, ponieważ ilość dóbr/usług zwiększa się szybciej niż ilość pieniędzy, które służą wymianie. Pensje spadną również. Ale tylko nominalnie ponieważ stosunek
Jeżeli w następnych budżetach uwzględni się deflacje to nikt nie będzie z nią walczył i analogicznie jeśli zamiast zaplanowanej deflacji będzie niespodziewana inflacja(jak teraz, tylko odwrotnie) to rządy
Nie jest na pewno zjawiskiem niekorzystnym i trudno mówić o "dotknięciu kraju przez zjawisko deflacji" jakby to była klęska żywiołowa. :)
wszystkim którzy się z tym nie zgadzają polecam poczytać jak spowolnienie tempa odkryć złota w XIX wieku wpłyneło na koniunkturę gospodarczą
deflacja jest symetrycznym odbiciem inflacji ...
w inflacji wygrywaja Ci co mają kredyty, w deflacji Ci co mają gotówke
problemem w
#januszeekonomii
Jeśli widzę, że cena spada, to chętniej idę na zakupy, bo stać mnie na więcej i więcej kupię. Tak samo chętniej wsiadam za kółko, bo na dystrybutorze widzę już trójkę z przodu.
Od dawna mówię, że gospodarkę (z mojego punktu widzenia) można pobudzić tylko na dwa sposoby - albo podwyższenie wynagrodzeń w stosunku do cen,