Podoba mi się to. U nas zaraz jakieś koncesje, atesty i pozwolenia trzeba. A tam kraj wolnych ludzi, odpowiedzialnych za siebie i podejmujących ryzyko na własną odpowiedzialność. To mi przypomina jakie na placach zabaw kiedyś były zjeżdżalnie za PRLu czy 90., stosunkowo duże, metalowe - niebezpieczne, moich dwóch kolegów spadło i złamało ręce. Teraz na jej miejscu jest taka mała, kolorowa, plastikowa, bezpieczna. Tyle, że dzieciaki się na niej nie bawią, bo
@pijanstwo: Po to mamy elastyczny kościec do około 20ego roku życia, żeby upadać, przewracać się itd. Niestety na siłę próbujemy oszukać naturę i potem rosną cioty, które z domu się boją wyjść, bo sobie ziazi zrobi.
Komentarze (46)
najlepsze
-A, całkiem spoko.
-Pracujesz gdzieś?
-Ta, jestem balastem na karuzeli.
-...
a może to operatorzy siedzą w tych koszykach a klienci wesołego miasteczka mają po zakupie biletu możliwość im naskoczyć :D
To mi przypomina jakie na placach zabaw kiedyś były zjeżdżalnie za PRLu czy 90., stosunkowo duże, metalowe - niebezpieczne, moich dwóch kolegów spadło i złamało ręce. Teraz na jej miejscu jest taka mała, kolorowa, plastikowa, bezpieczna. Tyle, że dzieciaki się na niej nie bawią, bo