Czasem posiedzę przy dzisiejszym polskim serialu. Nie, nie po to, by nie przegapić tysiąc któregoś odcinka. Tak po prostu dla rozrywki. Uśmieję się jak plener jest robiony w studiu (Na wspólnej) albo jak ludzie są ewidentnie doświetlani w plenerze. Jak się kobieta rano budzi z makijażem. Jak udają, że jedzą albo grają na instrumentach (choć ostatnio w Na wspólnej chyba na prawdę gość grał na gitarze).
Wiesz co? Ja zwracałem uwagę na makijaż nie tylko w polskich serialach (tych akurat nie oglądam). Nawet w sporych hollywoodzkich produkcjach wszyscy śpią smacznie z makijażem. I to na dodatek takim nierozmazywalnym :]
Komentarze (3)
najlepsze
//A wykop należy się też za fajną nazwę strony.