Sąd orzekł wbrew temu co widział na nagraniu
Polski sędzia zawsze da wiarę funkcjonariuszowi i na podstawie jego zeznań wyda wyrok skazujący. Zasada ta nie zna wyjątku.
akatasz z- #
- #
- #
- 223
- Odpowiedz
Polski sędzia zawsze da wiarę funkcjonariuszowi i na podstawie jego zeznań wyda wyrok skazujący. Zasada ta nie zna wyjątku.
akatasz z
Komentarze (223)
najlepsze
Jak czytam takie rzeczy to coraz bardziej myślę o #emigracja
No ja akurat baaardzo często z uwagi na pracę bywam w różnych krajach i jeżeli chodzi o służby w Polsce to jesteśmy w czarnej dupie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak masz możliwość to jedź. Brat w Polsce jakoś sobie specjalnie nie radził w życiu, bo moja rodzina nie miała znajomości, nie byliśmy bogaci no i najważniejsze... nie byliśmy #!$%@? i chcieliśmy uczciwie pracować aby godnie żyć. Teraz siedzi już szósty rok w UK, ma 2 samochody i dom w 200.000 miejscowości na południu Anglii, prowadzi dwuosobową, w miarę dobrze prosperującą firmę. W Polsce musiałby być albo geniuszem, albo mieć
Nepotyzm, mój przyjacielu. Gówno mu zrobią. Wkurza cię to? Bo mnie tak... dlatego stąd wyjeżdżam i tobie też to radzę.
Hehe no tak bo po co sprawdzać dowody jak można uwierzyć na słowo... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@JacobyHC: świadka TVN
Co za debilny komentarz.
No #!$%@?, ja tu czuję jakiś większy przekręt (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Przecież wystarczy pół minuty googlowania aby znaleźć kontrprzykład...
@cheslavv: a nie powinien wygrać ten, kto ma rację? ;-)
2. podchodza do ciebie straznicy miejscy i wreczaja mandat
3. nastepnego dnia wlacz kamerke i nagraj jak parkujesz prawidlowo
4. sąd słusznie nie uznaje dowodu
5. rób gównoburzę w internecie
6. wykopki łykają bez pytania
2 strażników zeznaje że zaparkował, obwiniony i 2 świadków zeznaje że nie zaparkował. Czyje zeznania są dowodem?
Nie zawsze. Sądziłem się ze strażą miejską, również w sprawie o wykroczenie, i wygrałem. Nie mam żadnych zastrzeżeń do sądu - wszystko odbyło się tak, jak powinno: całkowicie bezstronnie, z dociekliwym poszukiwaniem prawdy.
Generalizacja jest zatem krzywdząca i jednostronna.
2. Skoro wg. oskarżonego w tym miejscu można było parkować i zrobił to poprawnie, to po co odjeżdżał? Można było zgasić samochód, wyjść z niego, nagrać otoczenie, strażników... a tak - nagranie jest bez dźwięku, widać
Odniesiesz się też do oskarżeń wobec sądu o nie wspominaniu o nagraniu przez sąd? Jak już wykazałem w poprzednim poście - sąd o nim wspominał. Dlaczego twierdzisz, że jest inaczej? No chyba, że to jest tylko i wyłącznie twierdzenie autora artykułu, a Ty się pod tym nie podpisujesz? Jeśli tak jest, to dlaczego dociekając
Wracając do sedna - nie denerwuj się już tak. Mówiłem, że Twoja wersja jest wiarygodna i wierzę Ci. Rozumiem powód całej afery. Chciałem tylko rozwiać wątpliwości o których wspomniałem, bo tak to już na wykopie jest, że nikt nie patrzy bezkrytycznie na jedną ze stron, a raczej stara