Zwrócił uwagę quadowcom, Ci pobili go na oczach dzieci i zniszczyli rower
Tarnowskie Góry. 44-latek zwrócił zmotoryzowanym uwagę w związku z ich agresywną jazdą, podczas której jedno z jego dzieci wystraszyło się i upadło na ziemię. Sprawcy najpierw na oczach dzieci pobili mężczyznę, a następnie odjechali z miejsca, przejeżdżając po jego rowerze.
luka-80 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 191
Komentarze (191)
najlepsze
Ale nie rozumiem, jak z uśmiechem na ustach można pobić człowieka za zwrócenie uwagi. Choć twarze tych panów wskazują, że oni w ogóle niewiele rozumieją.
Miałem na myśli zwyczajne ludzkie słabostki. Studenta, który spróbuje maryśki. Kierowcę, który będzie jechał 60 km/h o 5:30, pomimo że można tylko do 5:00. I tak dalej.
- przeproszenie pobitego
- odszkodowanie tak powiedzmy 10 tysięcy złotych
- miesiąc prac społecznych
- 24 godziny w centrum miasta z tablicą na piersi "pobilem niewinnego człowieka bo zwrócił mi uwagę na moje zachowanie"
Po co mają jeść za naszą kasę?
Na pewno nie powinno się
I na tym by się sprawa mogła zakończyć. Widać, że buractwo się panoszy, więc za takie cwaniakowanie powinni dostać górne widełki kary za to przewidzianej - za premedytację.
Dlaczego nikt nie pomyśli o szeroko zakrojonym programie pracy więźniów na rzecz społeczeństwa. Gdyby 2 uzbrojonych klawiszy pilnowało grupy 10 więźniów, to ci, nawet skuci kajdanami noga w nogę, mogliby: malować płoty, oporządzać zieleń miejską albo przydrożną, sprzątać etc.
Osobiście jestem za tym, żeby więźniowie pracowali tylko na rzecz swoich ofiar (ewentualnie ofiar przestępstw na które nie ma już kto pracować).