Możliwe. Wystarczy iść głosować. I głosować zgodnie ze SWOJĄ logiką i poglądami, nie na propagandowe pierdu-pierdu, że "Korwin nie ma szans". To jest propaganda, jej JEDYNY "argument". To nawet nie jest argument, to jest życzenie. Kłamstwo powtarzane tysiące razy. Nie ma szans, nie jest wystarczająco popularny, nie może nic zmienić (bo nie jest w rządzie), jest ZBYT radykalny itd. A to wszystko bzdury i kłamstwa, które powtarzacie kolejne tysiące razy, z czego
@milolosiu: po pierwsze to było głosowanie przez Internet. Po drugie można było wysłać sms-a za 1.23zł i to było jak 10 głosów. Palikot jednego dnia miał poniżej jednego procenta, a drugiego około 11%. Sztab po prostu wywalił kasę na sms-y żeby wszyscy myśleli, że w Internecie Palikot ma poparcie.
głosujemy na tego kto nam odpowiada - cały problem w tym, że ludziom odpowiada często ten który jest lansowany jako wygrany - to jest typowe zjawisko psychologiczne, że lubimy być w grupie wygrywającej - ale skąd wiemy, że ktoś wygra albo przegra - wiemy to z mediów a media wiedzą to z sondy ulicznej - a sąda uliczna wie to od ludzi - a ludzie mówią tak jak myślą - a myślą,
Komentarze (26)
najlepsze