@RzecznikWykopu: Wiadomo. Swego czasu miejscowy penerek wypowiedział wojnę siurającym po bramach/klatkach i jak kogoś dorwał, to tarzał go w jego własnych szczynach. W końcu stał się użyteczny :D
Wyobraźcie sobie dwa budynki w koszarach, które stoja niemal razem, a dokładniej pomiedzy nimi było 20-25 cm przeswit, zagadkowa budowla, ale ponad 100 letnia, no i ten prześwit, był okratowany z jednej i z drugiej strony, tak gęsto, ze jedynie kot miał szanse wejść i pewnego dnia w połowie budynku a raczej w połowie pomiędzy budynkami pojawiła się dwójka i delikatnie przykryta papierem toaletowym, co wykluczało kota.
@novak666: No były rózne wersje, że jakoś przełozył łopatkę i na łopatce miał gówno i machnał i spadło, ale rzucić identycznie i gównem i papierem to nie wykonalne i raczeł łopatki przez okrtatowanie tez by nie przełożył, w tej szczelinie, człowiek dorosły by się zakleszczył a co dopiero kucnął i jeszcze potem sie podtarł, nie dziwie się, ze Major tak prosił o ujawnienie się, bo okazało się, ze jest w jednostce
@wodzu_twardy_pal: Rozwiązanie jest proste, ktoś stawiając klocka przeniósł się w czasie. On powrócił do przeszłości a klocek został. W literaturze o zaginaniu czasoprzestrzeni ten przypadek jest nazywany "STIT" Shit Traveled In Time. W czasie podróżują przypadkowo jeszcze tylko klucze, portfele i bobry.
Komentarze (63)
najlepsze
Dowódca batalionu, pewien Major zrobił
@davidoff_OB: jak idę biegać to wbiegam i zbiegam po schodach dla dobicia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2. Skop go
3. Ciesz się smrodem moczu na łapciach