"Nie, no ja już chyba zgłupiałem. Żeby patrzeć na talerz. No naprawdę, ja chyba jakiś debil jestem. W telewizji pokazują talerz, a ja tępo patrzę się w ten talerz."
Jak byłem mały bawiłem sie podobnie. Mieliśmy taki stary biurkowy wentylator, bez tej siatki osłonowej, i z dość sporym, płaskim środkiem "śmigła". Odkryłem, że rysowanie po tym kolorowymi flamastrami, gdy wentylator jest włączony, daje fajne efekty. Od tej pory środek był zawsze pełen wzorków - na szczęście rodzicom to nie przeszkadzało ;)
Komentarze (25)
najlepsze