Wiedziałem, że będzie to sprawa spadkowa. Tam często okazuje się, że sprawy nie można przeprowadzić, bo zmarły nie był właścicielem nieruchomości, tylko był nim jego zmarły kilkadziesiąt lat temu ojciec.
@Banaszek: Dokładnie taką sprawę mam w Warszawie. Ponad 30 uczestników postępowania, głównie osoby w podeszłym wieku. @LDevil: Klasyka gatunku. Bardzo często, przy regulowaniu stanu prawnego nieruchomości należy przeprowadzić postępowanie spadkowe po osobach, które ją nabyły jeszcze przed wojną. Trzeba brać pod uwagę fakt, że rodziny były wielodzietne a część dokumentacji zaginęła podczas wojny. Wiele osób zaginęło lub emigrowało tuż po wojnie. Udziały spadkowe wyrażone w ułamkach typu 3/754 nie są
Mam podobną sprawę w rodzinie, która ciągnie się już prawie 40 lat. Dwie siostry żrą się między sobą o spadek po jakimś zmarłym wujku czy coś takiego. Cała rodzina dawno się pozrzekała swoich udziałów bo chcą mieć spokój, rozprawy są co kilka lat, a udziały w spadku typu 1/367 część. Obie siostrzyczki dawno na emeryturze, pewnie same niedługo umrą, ale sprawy nie chcą odpuścić.
Najśmieszniejsze jest to, że całość sprawy dotyczy małej,
@mario-zdk: Dostała mieszkanie pracownicze, miała chyba 6 miesięcy na wykupienie mieszkania za 10 000 zł, ale pewien inwestor kupił po około 2 miesiącach wszystkie mieszkania, podwyższył czynsz i chciał sprzedać razem z mieszkańcami, sprawa znalazła się w sądzie, rozprawy trwają aż do dzisiaj, były takie czasy co moja ciotka chodziła 1 raz w miesiącu do sądu, za niektóre rozprawy musiała zapłacić, sprawa ciągnie się aż do dzisiaj i jeszcze nie została
Mój rekord to sprawa rozpoczęta w 1998 r., w ubiegłym roku zakończyliśmy pierwszą instancję i od tego czasu czekamy na przesłanie akt sprawy do okręgu. Sprawa o zasiedzenie.
@piastun: *Sąd #grammarnazi Proszę Cię. A kto ma przedstawić fakty w sądzie? Sam sędzia orzekający na zebrać fakty? Od ich przedstawiania jest prokuratura z opiniami biegłych i relacją świadków, oraz Ty i Twój obrońca wraz ze swoimi biegłymi i świadkami. Sąd osądza (celowy zabieg - przypomnijcie mi nazwę), która strona ma rację i wydaje wwerdykt na podstawie przedstawionych faktów i materiału dowodowego. Polecam #annamariasmieszek ;)
Nikt raczej nie kwestionuje jakości ferowanych wyroków
To mnie dziennikarzyna rozbawiła. To już nie te czasy gdy się nie komentowało wyroków. Poza tym proponuję się przejść do Sądów Okręgowych czy Apelacyjnych. I tam posłuchać jak sędziowie II instancji potrafią zjechać jak burą sukę wyroki wydawane w I instancji. Ubierają to w ładne słówka, taki wymóg zawodu, lecz jadą bezlitośnie.
Dane statystyczne też są bezlitosne. Sądy uchylają i kierują do ponownego rozpatrzenie nawet
@leon-san: Tylko skąd pewność że sędziowie SO lub SA mają rację? Może to oni się mylą.
A twoje dane statystyczne to dotyczą raczej spraw karnych. A to przez konstrukcję kpk, która np uniemożliwia skazanie kogoś w II instancji jak był w I instancji uniewinniony.
W sprawach cywilnych uchyleń wyroków jest znikoma ilość. Cześć jest zmieniana a w większości spraw apelacje są oddalane.
ja toczę sprawę o zapłatę za nagodziny - sprawa ma już pare dobrych tomów akt, jeden wynik na moją korzyść, teraz czekam na decyzję Sądu bo strona pozwana złożyła apelację - już chyba 3 rok się bujam o 20 k zł.
Obowiązujące prawo spadkowe jest nieubłagane, więc aby ostatecznie uregulować sprawę własności terenów przy ul. Kościuszki, bydgoski sąd musiał podjąć niecodzienną decyzję. W prasie ukazało się ogłoszenie o takiej treści: "Wzywa się zaginionego, aby w terminie 3 miesięcy od ukazania się ogłoszenia, zgłosił się, gdyż w przeciwnym wypadku może zostać uznany za zmarłego. Cóż jest niezwykłego w tym ogłoszeniu? Do stawienia się w sądzie wezwano urodzoną
Komentarze (43)
najlepsze
@LDevil: Klasyka gatunku. Bardzo często, przy regulowaniu stanu prawnego nieruchomości należy przeprowadzić postępowanie spadkowe po osobach, które ją nabyły jeszcze przed wojną. Trzeba brać pod uwagę fakt, że rodziny były wielodzietne a część dokumentacji zaginęła podczas wojny. Wiele osób zaginęło lub emigrowało tuż po wojnie. Udziały spadkowe wyrażone w ułamkach typu 3/754 nie są
Najśmieszniejsze jest to, że całość sprawy dotyczy małej,
Siostrzyczki chcą mieć rozrywkę w sądzie, więc mają. I wszyscy zadowoleni.
Ta sprawa to treść i sens ich życia. Każdemu według potrzeb...
Włochy ;)
To mnie dziennikarzyna rozbawiła. To już nie te czasy gdy się nie komentowało wyroków. Poza tym proponuję się przejść do Sądów Okręgowych czy Apelacyjnych. I tam posłuchać jak sędziowie II instancji potrafią zjechać jak burą sukę wyroki wydawane w I instancji. Ubierają to w ładne słówka, taki wymóg zawodu, lecz jadą bezlitośnie.
Dane statystyczne też są bezlitosne. Sądy uchylają i kierują do ponownego rozpatrzenie nawet
A twoje dane statystyczne to dotyczą raczej spraw karnych. A to przez konstrukcję kpk, która np uniemożliwia skazanie kogoś w II instancji jak był w I instancji uniewinniony.
W sprawach cywilnych uchyleń wyroków jest znikoma ilość. Cześć jest zmieniana a w większości spraw apelacje są oddalane.