Film z napisami lepszy niż lekcja języka obcego.
Jeśli chcemy usprawnić swój angielski, lub inny język obcy powinniśmy oglądać filmy w oryginale z napisami w tym języku, którym posługują się postaci na ekranie....
mieszalniapasz z- #
- #
- #
- #
- #
- 68
Jeśli chcemy usprawnić swój angielski, lub inny język obcy powinniśmy oglądać filmy w oryginale z napisami w tym języku, którym posługują się postaci na ekranie....
mieszalniapasz z
Komentarze (68)
najlepsze
1. Nie zaczynajmy od absolutnych podstaw (lepiej uczyć się na rozbudowanych zdaniach, poznając po drodze wiele mechanizmów na raz).
2. Google Translate (translacje komputerowe nie są najlepsze, lecz można dzięki nim poznać pewne zależności i prawa rządzące w języku, np. poprzez wypisanie zdań brzmiących podobnie, typu: To jest jabłko. Jabłko jest zielone. Dałem jabłko Piotrkowi. Piotrek zjadł jabłko.
Komentarz usunięty przez autora
Z akcentami w angielskim nie mam większych problemów, ale australijski angielski to w cholerę nowych idiomów i słów, których znaczenia mogę
Większa cześć społeczeństwa nie zgodzi się na to bo im się nie chce czytać i "Cała akcja mi umyka, no!"
Siedząc w kinie na filmie z napisami(koszmar!!!!) uwielbiam parki dres+dresiara i te częste pytanie: "Kochanie co on powiedział, bo nie nadążam?".
No ja p$#!%%$e, napisy w filmach nie są dla wybrańców i nawet upośledzona surykatka dałaby radę, lektor zagłusza akcję i często
Co do zagłuszania - napisy zasłaniają część ujęcia (co w filmie ma większe znaczenie niż w radiu, no nie?) i nie ma bata - odwracają uwagę od akcji.
Oryginał+napisy lub dubbing do wyboru.
Pierwsza opcja dla uczących się języka, lub chcących słyszeć oryginalne głosy aktorów.
Polski dubbing (na wysokim poziomie, jak niemiecki) - dla chcących coś obejrzeć dla relaksu, po ciężkim dniu pracy (a przecież często do tego służy telewizor).
Tak przy okazji, to nauczyłem się od zera niemieckiego oglądając jako dziecko niemiecką telewizję, gdzie wszystko jest świetnie dubbingowane. Tak też
Lektor nie jest niczym dobrym dla widza, ogłupia i spłyca cały przekaz, a na dodatek musi być skrótowy - z napisami jest co prawda podobnie, ale nic nie "syfi" po głośnikach. Dubbing natomiast jest z reguły dokładny (chyba, że konwencja pozwala na zabawę, jak w Shreku), i przekazuje emocje dokładnie tak samo jak oryginał, tyle że w zrozumiały dla widza sposób. No i jednak znajomość własnego języka jest