Niestety, współczesna młodzież w poszukiwaniu autorytetów i ideałów stworzyła sobie wymyślonych bożków takich jak żołnierze wyklęci, będąc całkowicie głuchymi na to jakich zbrodni się dopuścili i nie dopuszczając do siebie żadnych faktów o nich. Oczywiście wszyscy, którzy śmią podważyć kryształowość ludzi którzy wsławili się mordami i podpalaniem wiosek, są wrogami narodu i polskości. Do tego wychwalając żołnierzy wyklętych nienawidzą ukrainców za bezkrytyczne idealizowanie UPA xD Przykre.
@xeeeeeeenu: to jest tak zwany ślepy patriotyzm - bezrefleksyjna więź oparta jedynie na próbach gloryfikacji i zaprzeczeniu każdej negatywnej informacji na temat własnej grupy. Niezdolność do akceptacji winy i przyjęcia za niej moralnej odpowiedzialności. Od wszystkich wymagamy aby byli moralnie czyści, a sami jesteśmy zawsze ofiarami - nigdy katami. Czy wszyscy żołnierze wyklęci dopuszczali się złych czynów? Nie, ale trzeba przyznać, że ich pewna mniejsza lub większa część takich się dopuszczała,
Jacek Kuroń, który to domagał się od PZPR zaostrzonego tonu wobec reakcji... Tym samym władza komunistyczna sama stworzyła kontrolowaną przez siebie opozycję, złożoną z zapiekłych marksistów jak Geremek, Kołakowski i wspominany Kuroń. Ludzie się musieli na to nabrać w czasach okrągłego stołu.
w książce: Wiara i wina. Do i od komunizmu (Niezależna Oficyna Wydawnicza, Warszawa 1990, s. 247), Kuroń napisał: "Ogień – Józef Kuraś – legendarny przywódca Podhala, najpierw należał do AK, potem założył własną bandę. Ponieważ był antyakowski, po wojnie został szefem bezpieczeństwa w Nowym Targu. Potem z całym Urzędem Bezpieczeństwa poszedł do lasu i niesłychanie długo terroryzował Podhale. Otóż Ogniowi co pewien czas podobała się jakaś dziewczyna, więc brał z nią ślub.
@usprawniacz: Akowcy z Podhala, przysięgając na Biblię, poświadczyli, ze „Ogień” mordował niewinnych ludzi
Górale z Nowego Targu cieszą się, że Instytut Pamięci Narodowej wreszcie ma konkurencję i dzięki temu ludzie dowiedzą się prawdy o działalności oddziału partyzanckiego Józefa Kurasia „Ognia” w latach 1945-1947 na Podhalu, Orawie i Spiszu. Gdy 10 lat temu krakowski oddział IPN zwrócił się do świadków tamtych wydarzeń, chętnie przekazywali swoje relacje i opisywali, jak byli przez „Ognia”
@bijotai: i dalej W piśmie skierowanym do wójta Nowego Targu Jana Smarducha mieszkający w Polsce Słowacy nalegają na odroczenie uchwały o postawieniu Józefowi Kurasiowi pomnika, bo jest to ich zdaniem działanie polityczne, dalekie od realiów historycznych. Zamiast stawiać monumenty, należy najpierw wyjaśnić dużo spraw związanych z powojenną działalnością Kurasia na terenie Podhala, Spisza i Orawy. Od wielu lat Słowacy domagają się wyjaśnienia m.in.: • uprowadzenia i obrabowania 16 kwietnia 1946 r.,
Komentarze (32)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Górale z Nowego Targu cieszą się, że Instytut Pamięci Narodowej wreszcie ma konkurencję i dzięki temu ludzie dowiedzą się prawdy o działalności oddziału partyzanckiego Józefa Kurasia „Ognia” w latach 1945-1947 na Podhalu, Orawie i Spiszu. Gdy 10 lat temu krakowski oddział IPN zwrócił się do świadków tamtych wydarzeń, chętnie przekazywali swoje relacje i opisywali, jak byli przez „Ognia”
W piśmie skierowanym do wójta Nowego Targu Jana Smarducha mieszkający w Polsce Słowacy nalegają na odroczenie uchwały o postawieniu Józefowi Kurasiowi pomnika, bo jest to ich zdaniem działanie polityczne, dalekie od realiów historycznych. Zamiast stawiać monumenty, należy najpierw wyjaśnić dużo spraw związanych z powojenną działalnością Kurasia na terenie Podhala, Spisza i Orawy. Od wielu lat Słowacy domagają się wyjaśnienia m.in.:
• uprowadzenia i obrabowania 16 kwietnia 1946 r.,
Jeżeli kogoś interesuje to polecam - List otwarty do Partii.