PzKpfw VI Tiger – pięść niemieckiej Panzerwaffe
PzKpfw VI Tiger to chyba najbardziej znany i osławiony w bojach niemiecki czołg okresu II wojny światowej. Cieszył się wielką awersją aliantów i był uznany za niebywale trudnego przeciwnika. O czym świadczy powiedzenie: „co tygryski lubią najbardziej? T-34 na śniadanie, Cromwella na obiad...
sportingkielce z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 62
Komentarze (62)
najlepsze
Nikt nigdy nie mówił, że naziści byli super, tylko, że byli lepsi od komuchów.
1. Wiele literowek badz nieswiadonych pomylek przy odmianach.
2. 1000 kilometrow? :-) czy metrow? Blad powtorzony 2-krotnie.
3. Ten sam fragment tekstu obecny dwukrotnie w artykule na zasadzie CTRL-V.
4. Najpierw wypisuja produkcje w poszczegolnych liczbach per miesiac od 1942 do 1944, widac tam ze produkcja maleje od szczytu w kwietniu - zas kilka linujek ponizej pisza ze maleje od czerwca by zakonczyc sie w
( ͡° ͜ʖ ͡°)
mi do gustu przypadł taki "kwiatek", powtarza się kilkukrotnie:
@Mordochlap: Niemcy nie mogli sobie pozwalać na utratę ludzi, bo nie dysponowali nieograniczonymi zasobami jak ruscy
Komentarz usunięty przez moderatora
- Nim postanowiono stworzyć tygrysa królewskiego rozważano najzwyklejsze dospawanie dodatkowego pancerza z frontu. Pierwsza opcja zakładała dospawanie płyt tak jak zrobiono to w niszczycielu elephant, ale tygrys wówczas na przedniej osi byłby przeciążony. Druga opcja zakładała zlikwidowanie przedniego karabinu oraz wyzieraj i dospawanie pochyłej płyty na górnym pancerzu, ale to również była tylko prowizorka. Rozważano również powiększenie wieży aby zamontować większą armatę. Szybko jednak uznano
co to #!$%@? za bzdura, niby kto takie powiedzenia stosował?
Komentarz usunięty przez moderatora