NIK: Łatwiej zbudujesz bombę, niż dostaniesz pozwolenie na broń
NIK opublikowała wyniki kontroli systemu produkcji i sprzedaży materiałów wybuchowych. Wynika z nich m.in. że łatwiej w Polsce kupić materiały wybuchowe niż otrzymać pozwolenie na broń oraz to że ryzyko przedostania się materiałów wybuchowych w niepowołane ręce grup przestępczych jest dość realne.
Qieron z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 89
Komentarze (89)
najlepsze
Tyle, że jednorazowe. Później nie masz czego już bronić.
Nie wprowadzaj ludzi w błąd ;)
@KtosKtoSamNieWiesz: Porównujesz samopowtarzalne współczesne pistolety do repliki czarnoprochowców i twierdzisz, że są równie szybkostrzelne, do tego podobnie ergonomiczne....
Buhahahahahahah!
Komentarz usunięty przez moderatora
Nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie sms z kolejną "super wygraną", czy też rozmowa z konsultantem o "Jedynej, niepowtarzalnej okazji dopisania nowej usługi" ;)
Tak, wiem - można to obejść, stosując bardziej wyrafinowane sposoby aktywacji jak np.
Mikrokontroler sprawdza treść SMS-a i uzbraja/detonuje bombę dopiero kiedy dostanie odpowiedni kod, zwykłe sms i połączenia nic nie robią.
Jak ktoś nie ogarnia programowania mikrokontrolerów to prędzej straci łapy syntetyzując materiał inicjujący niż złoży jakąś bombę.
@eeemil: Nie psuj mi wizji wysadzającego się czubka, co składa bombę w piwnicy ;D
Co ma piernik do wiatraka? Albo zestawiamy łatwość zdobycia w Polsce broni i materiałów wybuchowych (moim zdaniem porównywalna), albo łatwość uzyskania pozwolenia na ich posiadanie (o broń chyba łatwiej). Mieszanie jednego z drugim to takie trochę szukanie demagogii na siłę.
Zresztą, niemal wszędzie na świecie łatwiej jest zdobyć broń i materiały wybuchowe (zazwyczaj nielegalnie), niż uzyskać na nie pozwolenie. W paru
Dopóty muslim w Anglii siedzi, dopóki w Polsce bezpiecznie.
Komentarz usunięty przez moderatora