@Tranzi: Przede wszystkim bitcoin to nie są jakieś "wirtualne monety". Nie ma żadnej bazy danych "ten ma 100 BTC, a tamten 100 000".
Bitcoin to jedynie zapis transakcji. Jak ktoś ma "portfel" i wydaje 100 bitcoinów - to sieć nie sprawdza, czy dana osoba ma 100 BTC - bo takiej bazy danych nie ma - ale sprawdza ile dana osoba w przeszłości otrzymała BTC i ile wydała
@Tranzi: Normalnie. Ktoś chce mieć siłę nabywczą w BTC i sprzedaje za nią swoje towary. Równie dobrze mógłbyś płacić za towary w kamieniach, jeżeli znalazłbyś sklep chętny na taki układ.
Nie wiem czy zauważyliście ile zarabiają robotnicy na tej farmie bitcoinów? $967 miesięcznie, czyli jakieś 3600pln. Dodatkowo dostają jeszcze 25% premii :D
The 6,000 yuan ($967) monthly salary might not be much for a white collar employee in Beijing, but for the village kids who have no advanced degree or special professional skills, this is good money.
w Chinach już od dłuższego czasu żyje się lepiej niż w Polsce.
@cweluszko: Nie wszedzie, przepasc miedzy metropoliami a prowincją jest jeszcze dużo większa niż w PL. No ale fakt duzy procent Chinczykow wcale nie ma zle.
Ktos zawsze musi zarobić na walucie czy to jest bank centralny czy spekulanci, jak się widzi takie podejście to już samemu nie ma sensu wydobywać żadnych bitcoin można tylko używać i mieć nadzieje ze z dnia na dzień nie przestanie byc coś warta ta waluta.
@andryij: Za bitcoiny też możesz kupić "trwałe dobra". A to, że "nikt poważny jej nie respektuje" to nie wada samej waluty. Dolarów Zimbabwe też w Polsce "nikt poważny nie respektuje" a jednak jest to oficjalna waluta.
Komentarze (23)
najlepsze
Bitcoin to jedynie zapis transakcji. Jak ktoś ma "portfel" i wydaje 100 bitcoinów - to sieć nie sprawdza, czy dana osoba ma 100 BTC - bo takiej bazy danych nie ma - ale sprawdza ile dana osoba w przeszłości otrzymała BTC i ile wydała
$967 miesięcznie, czyli jakieś 3600pln. Dodatkowo dostają jeszcze 25% premii :D
@cweluszko: Nie wszedzie, przepasc miedzy metropoliami a prowincją jest jeszcze dużo większa niż w PL. No ale fakt duzy procent Chinczykow wcale nie ma zle.