Dobra a teraz pytanie...mam peugeota 206, kupilem sobie na dojazdy do pracy. Niestety jak to często bywa, jestem zielony w temacie techniczno/mechaniczno/elektrycznym i efektem tego jest to że kupilem lekkiego trupka. Jeżdzi... ale na 100% przydało by się jednak zrobić remont silnika itp. żeby auto pojeździlo jeszcze trochę. Satysfakcja z wlasnoręcznej napray i przywrocenia do sprawności również jest dużym motywatorem.I moje pytanie tutaj, jak taki żuczek jak ja, zielony w mechanice, może
@Zdolnyslazak: nie wiadomo co masz zepsute. Zacznij od sprawdzenia ciśnienia sprężania w każdym z cylindrów i porównaj z nominalnym. Jeśli chciałbyś się zająć remontem sam to się zaopatrz w książkę typu "naprawiam sam" albo lapka z auto datą. Przy rozbieraniu zrób sobie w miarę szczegółową foto dokumentację.
Komentarze (9)
najlepsze
"mam metrowego penisa, pokażę go wam ale nie zobaczycie co potrafi".
400 koni w maluchu to śmierć. Nie ta bryła.
Moje stare Volvo 850 T-5 miało fabrycznie 235 koni z turbiną a silnik był dwa razy większy od tego "fizycznie ztuningowanego silnika garbusa".
Fakt.pl - źródło sprawdzonych, rzetelnych informacji.
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°)