@odislaw: Też miałem 65xe przemyconą w tajemniczych okolicznościach przez ojca z Niemiec w latach osiemdziesiątych. Magnetofon podłączony do komputera.... kto to jeszcze pamięta... Później podobnie jak u Ciebie starzy kupili mi na gwiazdkę Amigę 500. Trochę mnie na początku wk*rwiał napis Komodore bo niechęć miałem do marki po czasach gdy komodorowcy mieli szybsze magnetofony. Trzeba jednak przyznać, że skok technologiczny był potężny. Łezka się w oku kręci.
Nie zgadzam się z opinią, że system Windows zabił Amigę. W czasie jak amiga zaczęła przegrywać walkę był Windows 3.1 na którym gry nie chodziły. Nawet na Windows 95 nie chciały chodzić więc o czym mowa? Windows oczywiście proponował znacznie lepsze środowisko użytkowe ale nie oszukujmy się - wtedy mniej niż 5% użytkowników Amigi kupowało ją do innych zastosowań niż gry i ewentualnie tworzenia muzyki.
@rt_of_vnt: tak, tworzyło się kod chunkytoplane, który konwertował mapę bajtów na bitplany. Dla niezorientowanych amiga miała bity pikseli ułożone warstwowo, czyli pierwsza warstwa to pierwszy bit koloru dla każdego pixela, następnie była druga warstwa itd Aby postawić jeden pixel określonego koloru należało zapalić 1 bit na pierwszej warstwie, drugi bit na drugiej itd.. co było oczywiście koszmarnie wolne.
Stąd programiści wpadli na pomysł, aby grafikę renderować normalnie w mapie
@rt_of_vnt: potwierdzam. Pecety obslugiwaly grafike jaka jedna plaszczyzne z danymi kazdego piksela. Amiga ma bitplany czyli kazdy bitplan - plansza z pikselem bitowym 0 lub 1 i zeby zobaczyc kolory te bitplany trzeba nalozyc i zrobic operacje logiczna. A w grafice 3D trzeba obracac plaszczyzne stad na amidze roboty bylo od cholery bo trzeba by bylo krecic kazdym bitplanem czyli dla 256 kolorow (aga) 8 razy wiecej roboty bo 8 bitplanow.
Do dziś przechodzą mnie dreszcze jak przypominam sobie czytanie instrukcji obsługi Workbench 1.3. Moje pierwsze podrygi programowania w Assemblerze na Motorola 68000, moje pierwsze gry w AMOS.
Amiga na zawsze w moim sercu. Największym pochłaniaczem czasu były settlersy. Potrafiłam grać od rana do wieczora często bez przeciwnika by podziwiać jak sobie żyją moi podopieczni.
@justynaolszyny: Cool. Generalnie jak temat w rozmowie towarzyskiej schodzi na Amigi - czy jakiekolwiek podobne tematy - wiekszosc rozowych paskow zaczyna zachowywac sie jak Penny z Big Bang Theory :)
Komentarze (158)
najlepsze
Turrican !
Amiga zmarła gdy Extender pod DOSa potrafił
Stąd programiści wpadli na pomysł, aby grafikę renderować normalnie w mapie
Do dziś przechodzą mnie dreszcze jak przypominam sobie czytanie instrukcji obsługi Workbench 1.3. Moje pierwsze podrygi programowania w Assemblerze na Motorola 68000, moje pierwsze gry w AMOS.
Amiga na zawsze pozostanie w moim sercu :)
Gdybym sama się na amidze nie wychowala to bym Was facetów nie rozumiała.
Dziękuję za życzenia :)