@PeaceUN: mój dziadek miał właśnie taki sposób na krety. Wychodził na ogród o świcie z gracą i czaił się w miejscu w którym wcześniej kopał kret i czekał. Czasem kilka godzin i nic z tego nie wychodziło, a czasem udawało się coś upolować.
A ja mam w domu rodzinnym kota a nawet dwa i to wystarcza...
Ale chyba jednak wolałbym, żeby np. szczury (ostatnio się zdarzył jeden od 20 lat jak mam tam dom), ptaki, myszy, krety i inne podobne przeganiał albo ewentualnie gdzieś tam sobie zanosił na koci ołtarz niż przynosił je na wycieraczkę.
@Ventrue: Przynosi Ci je na wycieraczkę, bo widzi, że jesteś niedorobionym kotem i gdyby Cię nie karmił to byś umarł z głodu, bo sam nic sobie nie upolujesz.
@Ventrue: Przynosi Ci je na wycieraczkę, bo widzi, że jesteś niedorobionym kotem i gdyby Cię nie karmił to byś umarł z głodu, bo sam nic sobie nie upolujesz.
@PedzacyJez: kret zjada pędraki, które zjadają trawnik od dołu (zjadają korzenie). Jak kret zje szkodniki to sobie pójdzie i wcale nie niszczy bardzo trawnika, wystarczy ziemie z kopców rozsypywać po trawie (cienką warstwą). Łatwiej rozwalić kopiec kreta niż pozbyć się pędraków.
Komentarze (86)
najlepsze
1. Znajdź pole torfu.
2. Złap kreta.
Ale chyba jednak wolałbym, żeby np. szczury (ostatnio się zdarzył jeden od 20 lat jak mam tam dom), ptaki, myszy, krety i inne podobne przeganiał albo ewentualnie gdzieś tam sobie zanosił na koci ołtarz niż przynosił je na wycieraczkę.
@Ginden: a może jest inne wytłumaczenie
Tutaj pewnie jest jeszcze jakaś antykrecia siatka pod darną...
Ryje trawnik :)