Kijem golfowym zdemolował swojego Mercedesa
Samochód mu gasł, dealer nie chciał wymienić auta. Gość twierdzi, że ma żonę w ciąży i jazda takim autem jest po prostu niebezpieczna. W Polsce takie auto kosztuje ponad 710 tys. zł.
trosiek z- #
- #
- #
- 168
Samochód mu gasł, dealer nie chciał wymienić auta. Gość twierdzi, że ma żonę w ciąży i jazda takim autem jest po prostu niebezpieczna. W Polsce takie auto kosztuje ponad 710 tys. zł.
trosiek z
Komentarze (168)
najlepsze
No raczej nie bardzo bo ta akcja rozniesie się szerokim echem i odbije negatywnie na marce. Nie chciałbym być na ich miejscu gdy będzie dzownil telefon z centrali.
http://www.wykop.pl/link/784293/rdzewiejacy-nowy-mercedes-za-300-tysiecy/
Histioria podobna...
Nowa kabaryna zaczęła rdzewieć, a diler się nie poczuwał.
Założyli taczki (!) na dach, podpisali i tak się wozili po C.K. Mieście Maczet
@tomaszk-poz: No właśnie. Olać markę, którą się kiedyś pokochało bo robiła świetne auta. Miałem 2 sztuki W124 (obie jeżdżą do dziś). Miałem W210 które przez 10 lat się nie zepsuło. Jeździ do dziś u znajomego, choć ma 600 tys km przebiegu. Nie wiem czym będę jeździć za kilka lat. A co do Audi to racja. Kolega kupił A6. Po roku i po przebiegu 60.000 km padła skrzynia. Były też
@outsidre: Śmiać mi się chce jak czytam takie teksty. Oczywiście nie zamieniłbyś W124 na W222 S 65 AMG
W swoim młodym życiu zaczynałem przygodę z W124 i do dziś gorszym gównem nigdy nie jechałem.
Całe szczęście że motoryzacja się rozwija, przynajmniej ludzie nie muszą takim złomem jeździć gdzie z 3 litrowego diesla wyciąga się ledwo 136 koni a silnik pali więcej niż czołg. Dziś możesz iść