Zdrowe wilki bardzo rzadko atakują dorosłych ludzi, a już nigdy poza długą zimą. Bywają przypadki kradzieży dzieci (wilki w Indiach wchodzą do chaty bez drzwi, znajdują małe dziecko, miażdzą czaszkę i wynoszą po cichu; jedynym rozwiązaniem jest eksterminacja całego stada), pojedyncze ataki na samotne kobiety. Zagrożenie jest znacznie mniejsze niż że pijany kierowca przejedzie Cię gdy idziesz po chodniku. Dorosłego człowieka traktują jak odmianę niedźwiedzia, a wilki (słusznie) panicznie boją się niedźwiedzi.
W nocy, z piątku na sobotę, prawdopodobnie wadera z młodymi na pastwisku zjadły jednego cielaka. Kolejne tego typu zdarzenie wzbudziło wśród mieszkańców strach o zwierzęta oraz o własne życie.
Na noc to się zwierzęta prowadzi do obory, albo odpowiednio grodzi otwarty teren.
@falconiforme: Oczywiście że byłem, zarówno w Polsce jak i za granicą. W Kanadzie muszą sobie np. radzić z niedźwiedziami, w skandynawii również z wilkami nie rzadko na dużo większą skalę. Sposobów ochrony przed dziką zwierzyną jest wiele, ale odpowiedzialność spoczywa na właścicielu. Temat ataków wilków na ludzi poruszałem już milion razy i nie zamierzam się znowu wysilać, proponuję po prostu zasięgnąć lektury.
@falconiforme: Nie ma czegoś takiego jak zagrożenie Wilkami, jest niedostosowanie się gospodarzy do zjawiska powracania min. wilków którym nie tak dawno temu groziło wyginięcie. Teraz jest ich około 600-700 sztuk więc nie gadaj mi tu o jakiś zmasowanych atakach watach i niewiadomo jakim problemie. Problem jest w świadomości ludzi, którzy nieaktualizują swojej wiedzy i nie czerpią informacji. Świat się zmienia, wilki są niezbędną częścią ekosystemu i są dalej zagrożone. Odstrzał czy
Pomijając kretynizm zostawiania zwierząt na pastwisku na całą noc (tutaj pomogłaby zwykła szopa na skraju pastwiska) to raczej wygląda na robotę zdziczałych psów. Wataha wilków wrąbała by znacznie więcej cielaka głównie na przedzie tułowia (mięso dobrej jakości, szpik z żeber jak i kręgosłupa, serce i inne znacznie odżywcze podroby) i ofiara miałaby rany szarpane na szyi (tutaj ich nie widać). Zdziczałe psy z racji braku pazurów, odpowiedniego uzębienia oraz wyuczenia jak polować,
Komentarze (17)
najlepsze
Dorosłego człowieka traktują jak odmianę niedźwiedzia, a wilki (słusznie) panicznie boją się niedźwiedzi.
Na noc to się zwierzęta prowadzi do obory, albo odpowiednio grodzi otwarty teren.
To że ktoś ma małą wiedzę i nie
Zdziczałe psy z racji braku pazurów, odpowiedniego uzębienia oraz wyuczenia jak polować,